Premier o sprawie Polaka w Monachium: zwrócimy się do strony niemieckiej o włączenie polskich prokuratorów do śledztwa

2023-08-23 15:30 aktualizacja: 2023-08-23, 19:07
Metro w Monachium. Fot. PAP/DPA/Lennart Preiss (zdjęcie ilustracyjne)
Metro w Monachium. Fot. PAP/DPA/Lennart Preiss (zdjęcie ilustracyjne)
Młody Polak w Monachium padł ofiarą gwałtu dokonanego przez imigranta z Afganistanu. Oto skutki polityki otwartych granic. Zwrócimy się do strony niemieckiej o natychmiastowe włączenie polskich prokuratorów do śledztwa - napisał premier Mateusz Morawiecki.

We wtorek niemieckie media poinformowały, że młody Polak został zgwałcony na stacji metra w Monachium. Domniemanym sprawcą, który przebywa w policyjnym areszcie, jest 20-latek z Afganistanu.

Do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych szef rządu.

"Oto skutki polityki otwartych granic, którą forsuje Unia Europejska, pan Manfred Weber i jego przedstawiciel w Polsce - Donald Tusk. Czy takiej Europy w Polsce chcemy?" - pyta premier.

Jak podkreśla Mateusz Morawiecki, "jesteśmy jednym z najbezpieczniejszych krajów na kontynencie, a rząd Prawo i Sprawiedliwość inwestuje olbrzymie środki w armię, policję i ochronę polskich granic".

"Nasi przeciwnicy mówią - 'straszycie'. My nie straszymy. Rządzimy odpowiedzialnie. Czego nie można było powiedzieć o rządach PO. A o tym, jakiej polityki bezpieczeństwa chcą Polacy i czy będziemy ją kontynuować, zdecydujemy wszyscy 15 października" - dodał.

"Zwrócimy się do strony niemieckiej o natychmiastowe włączenie polskich prokuratorów do śledztwa" - zapowiedział premier.

Jak przekazała rzeczniczka Ambasada RP w Berlinie Magdalena Szuber-Zasacka, "polskie służby konsularne w Monachium pozostają od wczoraj w kontakcie z miejscową policją i wyjaśniają szczegóły zajścia".

"Żaden obywatel polski nie zwrócił się dotychczas do służb konsularnych w Niemczech o udzielenie pomocy w związku z tym zdarzeniem. Z uwagi na charakter sprawy i na dobro poszkodowanego nie będziemy udzielać szczegółowych informacji" - podkreśliła. (PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski

jc/