„Wspieranie Ukrainy jest strategicznym interesem Rumunii, a wzmocnienie bezpieczeństwa Ukrainy jest wzmocnieniem bezpieczeństwa Rumunii” – oświadczył Iohannis w pałacu prezydenckim Cotroceni. Rosję nazwał „głównym zagrożeniem dla bezpieczeństwa w Europie i regionie Morza Czarnego”.
Zełenski dziękował Rumunii za udzielane od początku rosyjskiej agresji wsparcie militarne, polityczne i humanitarne. Podkreślił, że Kijów jest gotowy budować strategiczne relacje z Bukaresztem.
Powiadomił także, bez podawania szczegółów, że zapadła decyzja o szkoleniu w Rumunii ukraińskich pilotów na samolotach F-16. Prezydent Ukrainy powiedział też, że będą „dobre wiadomości w sprawie artylerii i systemów obrony powietrznej”.
Iohannis podkreślił, że Rumunia będzie wspierać Ukrainę w jej wojnie obronnej, w tym militarnie, tak długo „jak będzie to potrzebne”. „Do pełnego wyzwolenia terytoriów, do ukarania wszystkich odpowiedzialnych za zbrodnie, a następnie – w odbudowie kraju” – zaznaczył prezydent.
Ataki na ukraińską infrastrukturę portową na Dunaju, tuż przy granicy rumuńskiej, Iohannis ponownie nazwał zbrodnią wojenną.
Zaznaczył, że jego kraj ma kluczowe znaczenie dla tranzytu ukraińskiej produkcji rolnej, który odbywa się przez rumuńskie porty. Do końca roku, jak zapowiadał już wcześniej Iohannis, Rumunia zamierza zwiększyć przepustowość tranzytu przez swoje terytorium do 4 mln ton miesięcznie. Od początku pełnoskalowej agresji Rosji przez Rumunię przeszło tranzytem ponad 27 mln ton ukraińskiej produkcji rolnej.
Prezydent Rumunii podkreślił, że jego kraj będzie wspierał starania Ukrainy w zakresie eksportu zbóż, ale także dbając o „uzasadnione interesy rumuńskich rolników”.
W związku z rosyjskimi atakami przy granicy z Rumunią, które zagrażają również bezpieczeństwu tego kraju (kilkakrotnie na terytorium Rumunii spadły fragmenty rosyjskich dronów), Iohannis podkreślił potrzebę wzmocnienia wschodniej flanki NATO wspólnym działaniem na rzecz bezpieczeństwa w regionie czarnomorskim. Dodał, że Morze Czarne ma być morzem otwartym, a nie kontrolowanym przez kogoś.
Iohannis wyraził poparcie dla ukraińskiej formuły pokoju. „Tylko Ukraina będzie decydować o tym, kiedy i jak prowadzić rozmowy pokojowe” – zaznaczył.
Zapowiedział też poparcie Rumunii dla rozpoczęcia rozmów akcesyjnych Ukrainy i Mołdawii z UE przed końcem tego roku. „W grudniu podczas posiedzenia Rady Europejskiej będę opowiadać się za taką decyzją. Potwierdzi ona postęp Ukrainy i Mołdawii pomimo niezwykle trudnych warunków. To także strategiczna decyzja dla UE” – mówił Iohannis.
Dodał, że strony „szeroko omawiały” kwestię mniejszości rumuńskiej na Ukrainie i ukraińskiej w Rumunii, w tym prawo do używania języka ojczystego i nauki w swoim języku.
Prezydent Zełenski przebywa we wtorek z oficjalną wizytą w Bukareszcie. Jest to jego pierwszy przyjazd do Rumunii od początku pełnoskalowej rosyjskiej agresji na Ukrainę. Media rumuńskie określają tę wizytę jako „historyczną”.
Z Bukaresztu Justyna Prus (PAP)
nl/