Prezydent Duda: dziękuję ministrowi Kierwińskiemu za propaństwową postawę 

2024-09-26 16:19 aktualizacja: 2024-09-26, 18:47
Prezydent RP Andrzej Duda (L) i powołany na ministra - członka Rady Ministrów, pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński (P). Fot. PAP/PAP/Marcin Obara
Prezydent RP Andrzej Duda (L) i powołany na ministra - członka Rady Ministrów, pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński (P). Fot. PAP/PAP/Marcin Obara
Prezydent Andrzej Duda powołał w czwartek byłego szefa MSWiA, polityka PO Marcina Kierwińskiego na ministra – członka Rady Ministrów. Kierwiński ma objąć stanowisko pełnomocnika rządu ds. odbudowy po niedawnej powodzi, która nawiedziła południowo-zachodnią Polskę.

Prezydent na wniosek premiera Donalda Tuska powołał Kierwińskiego na ministra - członka Rady Ministrów podczas czwartkowej uroczystości w Pałacu Prezydenckim, z udziałem m.in. premiera i wicepremierów oraz marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Podczas wystąpienia po wręczeniu nominacji Kierwińskiemu prezydent dziękował premierowi i rządowi za powołanie ministra, który zajmie się "tym tak niezwykle ważnym i tak w tej chwili potrzebnym zadaniem, jakim jest usuwanie skutków powodzi i pomoc poszkodowanym".

"Mogę pana zapewnić, że ja - jako prezydent RP i także ja jako po prostu człowiek - będę ze swojej strony dokładał wszelkich sił, żeby panu pomóc, jeżeli będą jakieś potrzeby, kiedy pan uzna, że moje, nasze wsparcie - tutaj Kancelarii Prezydenta - jest potrzebne, to proszę o sygnał, proszę o informacje" - powiedział prezydent.

Duda zwrócił uwagę, że kataklizm w postaci powodzi przyszedł w bardzo pechowym momencie. "Przyszedł w okresie praktycznie jesiennym, kiedy ta zima zaraz jest za pasem. I zadanie jest ogromnie trudne. Dlatego proszę, żeby pan minister brał poważnie pod uwagę pomoc także z naszej strony, jeżeli będzie taka potrzeba" - zaznaczył prezydent.

Zadeklarował, że trzyma kciuki za ministra Kierwińskiego. "Dziękuję także panu ministrowi za przyjęcie tej nominacji - przyjęcie na siebie bardzo trudnego zadania, na które nie ma wiele czasu, i które wymaga wielkiego poświęcenia, biegłości, i serca, które po prostu trzeba włożyć w to, by pomóc ludziom" - mówił prezydent.

Przypomniał też, że Kierwiński, by objąć funkcję w rządzie, musiał zrzec się zdobytego w czerwcowych wyborach mandatu europosła. "Jestem za to w imieniu Rzeczypospolitej wdzięczny. Powiem tak: byliby tacy, którzy by tego nie zrobili. Były już takie przypadki, że politycy odmawiali złożenia mandatu do PE i nie obejmowali funkcji w polskim w rządzie. Pan minister to zrobił, w sprawie bardzo trudnej i bardzo ważnej. (...) To jest bardzo poważna, obywatelska i propaństwowa postawa" - zwrócił się Duda do Kierwińskiego.

Do słów prezydenta odniósł się premier Tusk. "Jestem pod wielkim wrażeniem słów pana prezydenta, zabrzmiały jak bardzo doniosły apel do nas wszystkich w Polsce, o to, żeby niezależnie od przeszłości, od tego, co czasami dyktują ludziom emocje, polityka - żeby w sprawie powodzi, w sprawie pomocy ludziom dotkniętym powodzią, w sprawie wielkiego, bardzo ambitnego i trudnego zadania odbudowy terenów popowodziowych, żeby być razem" - powiedział premier.

Tusk podkreślił, że patrzył jak prezydent uścisnął dłoń Kierwińskiego i - jak mówił - ten gest ma bardzo symboliczny wymiar, ponieważ cała Polska może zobaczyć, jak ludzie z innych obozów politycznych są przekonani, że w sprawie powodzi muszą być razem, zjednoczeni.

Podkreślając znaczenie, jakie rząd przypisuje odbudowie po powodzi, Tusk zapowiedział, że w sobotę podczas posiedzenia Rady Ministrów, rząd w związku z powodzią dokona zmian w projekcie ustawy budżetowej na przyszły rok. "Będziemy przeprowadzali kolejne zmiany w związku z powodzią. Będziemy nowelizowali budżet i być może kolejne przepisy" - powiedział Tusk.

Jak dodał, w tym zakresie może liczyć na wsparcie prezydenta Dudy. "Wiem, że będę mógł liczyć na pomoc prezydenta. Dziękuję za deklarację i czyny, czyli bardzo dobrą współpracę" - powiedział szef rządu.

Tusk odniósł się także do bieżącej sytuacji powodziowej w woj. lubuskim. "Obawialiśmy się, woda tam jest ciągle wysoka. Woda zaczyna opadać. Stary Raduszec i Osiecznica - te dwie miejscowości, które były pod wodą, nie całe, ale były mocno dotknięte powodzią - liczba tych miejscowości się nie powiększyła" - powiedział Tusk. Poinformował, że według wojewody lubuskiego, w związku z obniżeniem poziomu wody w Lubuskiem nie przewiduje się żadnych dramatycznych zdarzeń.

Premier dodał, że przed przyjazdem do Pałacu Prezydenckiego otrzymał także informację z Lewina Brzeskiego (woj. opolskie), że w tym mieście jest już dostępna woda zdatna do picia, bez potrzeby przegotowania.

Zadaniem pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi ma być koordynacja działań związanych z usuwaniem skutków klęski żywiołowej oraz wsparcie dla poszkodowanych społeczności.

Kandydaturę Marcina Kierwińskiego na funkcję pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi w ubiegły piątek przedstawił premier. Szef rządu podkreślił, że Kierwiński ma wykształcenie techniczne, a także doświadczenie samorządowe oraz w zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi.

Aby zostać pełnomocnikiem rządu, Kierwiński zrzekł się mandatu europosła, który uzyskał w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Polityk PO pełnił wcześniej funkcję szefa MSWiA, z której zrezygnował w maju br., po tym został "jedynką" listy Koalicji Obywatelskiej do PE z okręgu obejmującego Warszawę oraz powiaty "okołowarszawskie".

Jak poinformowała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, zadaniem pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi będzie koordynacja działań związanych z usuwaniem skutków klęski żywiołowej oraz wsparcie dla społeczności poszkodowanych w wyniku powodzi, które w ciągu ostatnich dni dotknęły szereg miejscowości w południowej i zachodniej Polsce.

"To będą wszelkie działania koordynujące ten proces. Siłą rzeczy będę rozliczany z tego, jak będzie ten proces przebiegał, więc będę też zależał od tego, jak pracują inne resorty i instytucje państwa, więc będę się starał być osobą, która ponagla ten proces" - zapowiadał w poniedziałek Kierwiński. "Na pewno będziemy współpracować, bo tutaj niezbędne będzie ministerstwo klimatu, w tym, aby budować nowe zbiorniki retencyjne i zastanowić się, które z obszarów dziś zalanych były wyłączone spod zabudowy" - wskazał. (PAP)

mml/ mrr/ mow/pp/gn/