W komunikacie na platformie X poinformowano, że Hercog rozmawiał telefonicznie z Jose Andresem, założycielem amerykańskiej organizacji humanitarnej World Central Kitchen (WCK), której pracownicy zginęli w ostrzale z 1 na 2 kwietnia br. Prezydent Hercog podziękował Andresowi za działania na rzecz "dobra Izraelczyków i Palestyńczyków oraz ludzkich wartości". Szef państwa wyraził ubolewanie z powodu incydentu, przeprosił za to zdarzenie w imieniu władz Izraela, a także złożył kondolencje rodzinom i bliskim ofiar.
President @Isaac_Herzog initiated a telephone call with @WCKitchen founder, @chefjoseandres.
— Office of the President of Israel (@IsraelPresident) April 2, 2024
President Herzog expressed his deep sorrow and sincere apologies over the tragic loss of life of WCK staff in the Gaza Strip last night, and sent his condolences to their families and…
Podczas rozmowy z Andresem "prezydent potwierdził zaangażowanie Izraela w dostarczanie i usprawnianie (dostaw) pomocy humanitarnej dla mieszkańców Strefy Gazy i powiedział, że należy kontynuować wysiłki na rzecz natychmiastowego uwolnienia wszystkich zakładników przetrzymywanych przez (palestyńską organizację terrorystyczną) Hamas" - przekazało biuro głowy państwa.
Jak podkreślono, Hercog przypomniał, że do tragicznego zdarzenia z udziałem wolontariuszy doszło podczas wojny Izraela z Hamasem.
Siedmioro pracowników WCK zginęło z 1 na 2 kwietnia br. w izraelskim ataku w Strefie Gazy. Do wydarzenia doszło podczas dostarczania przez pracowników pomocy żywnościowej, która przybyła do Strefy Gazy kilka godzin wcześniej statkiem z Cypru. Wśród ofiar śmiertelnych znaleźli się obywatele Australii, Polski i Wielkiej Brytanii oraz jedna osoba z obywatelstwem amerykańsko-kanadyjskim. Zginął także palestyński kierowca.
WCK, założona w 2010 roku przez znanego amerykańskiego kucharza Jose Andresa, dostarcza pomoc żywnościową oraz przygotowuje posiłki dla osób potrzebujących. Organizacja informowała w ubiegłym miesiącu, że wydała w Strefie Gazy ponad 42 mln posiłków w ciągu 175 dni. Po incydencie z 1 na 2 kwietnia br. WCK oznajmiła, że zawiesiła działalność w regionie. (PAP)
jc/