O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Prezydent Korei Płd. usłyszał zarzut

Prezydent Korei Płd. Jun Suk Jeol został w niedzielę postawiony przez prokuraturę w stan oskarżenia pod zarzutem "kierowania zamachem stanu" w związku z ogłoszonym przez niego na początku grudnia ubiegłego roku stanem wojennym – poinformowała agencja Yonhap. Maksymalny wymiar kary to dożywocie lub śmierć.

Prezydent Korei Jun Suk Jeol. Fot. PAP/EPA/JEON HEON-KYUN / POOL
Prezydent Korei Jun Suk Jeol. Fot. PAP/EPA/JEON HEON-KYUN / POOL

Jest to sytuacja bezprecedensowa w historii Korei Płd. - dotychczas żaden prezydent nie został postawiony w stan oskarżenia podczas sprawowania urzędu.

Zespół prokuratorski poinformował, że "po dokonaniu kompleksowego przeglądu dowodów uzyskanych podczas śledztwa, (prokuratorzy) doszli do wniosku, że właściwe jest postawienie zarzutów oskarżonemu".

Śledztwo w sprawie Juna było prowadzone przez 51 dni przez biuro ds. ścigania korupcji wśród najwyższych rangą urzędników (CIO). Przekazując 23 stycznia sprawę do prokuratury, CIO, które nie ma uprawnień do stawiania zarzutów głowie państwa, zażądało, aby zawieszony w obowiązkach prezydent został oskarżony o kierowanie zamachem stanu i nadużycie władzy. Ten drugi zarzut został przez prokuraturę odrzucony.

Artykuł 84 konstytucji Republiki Korei mówi o tym, że "prezydent nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej w czasie trwania kadencji, chyba że dopuścił się zamachu stanu lub zdrady stanu". Grozi za to kara dożywotniego więzienia lub śmierci, choć w Korei Południowej od dziesięcioleci nikt nie został stracony.

Centralna prokuratura rejonowa w Seulu uzasadniła konieczność dalszego przetrzymywania Juna w areszcie "ciągłym ryzykiem zniszczenia dowodów". Polityk został zatrzymany 15 stycznia. Cztery dni później sąd wydał 10-dniowy nakaz aresztowania.

Więcej

Prezydent Jun Suk Jeol, fot. PAP/EPA/EPA POOL/JEON HEON-KYUN / POOL

Będzie zarzut zamachu stanu dla prezydenta Juna? Tego domagają się śledczy

Opozycja z zadowoleniem przyjęła akt oskarżenia. "Musimy aresztować nie tylko tych, którzy planowali przeprowadzenie nielegalnego zamachu stanu, ale także tych, którzy podżegali do niego poprzez szerzenie dezinformacji" - powiedział deputowany Han Min Su.

Nie przedstawiając dowodów, prezydent Jun i jego zespół prawny wskazali podczas przesłuchania przed Trybunałem Konstytucyjnym m.in. na rzekome oszustwa wyborcze i impas legislacyjny w kontrolowanym przez opozycję parlamencie jako na przyczyny ogłoszenia stanu wojennego.

Jun ogłosił nadzwyczajny stan wojenny 3 grudnia 2024 r., a po sześciu godzinach zniósł go pod naciskiem deputowanych, którzy przeprowadzili w Zgromadzeniu Narodowym głosowanie w tej sprawie. 14 grudnia parlament przegłosował wniosek o impeachment głowy państwa i od tego czasu Jun pozostaje zawieszony w obowiązkach prezydenta. Trybunał Konstytucyjny ma czas do czerwca na podjęcie decyzji, czy podtrzymać postanowienie parlamentu, czy też przywrócić Juna na stanowisko.

Krzysztof Pawliszak (PAP)

krp/ szm/ pap/

Zobacz także

  • Północnokoreańska armia, zdjęcie ilustracyjne, Fot. PAP/EPA/KCNA

    Makiety południowokoreańskich miast w Korei Północnej? "Szkolenie przygotowujące do sytuacji nadzwyczajnych"

  • DeepSeek. Fot. PAP/EPA/SALVATORE DI

    Chińskie AI znika z jednego kraju. Chodzi o bezpieczeństwo danych osobowych

  • Śnieżyce na wyspie Czedżu, fot. PAP/EPA/YNA/YONHAP

    Korea Płd. Śnieżyce sparaliżowały popularną wśród turystów wyspę Czedżu

  • Korea Południowa podpisała z Polską m.in. kontrakt na sprzedaż 820 czołgów K2 Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

    Wiceszef MON dementuje. "Kontrakty zbrojeniowe z Koreą są realizowane bez zakłóceń"

Serwisy ogólnodostępne PAP