Według prezydenta okupacja Krymu "jest nie tylko realizacją ideologii +russkiego miru+ w praktyce, ale także złowieszczym znakiem dla świata, który może się zmaterializować, gdy nie będzie przestrzegane prawo międzynarodowe, prawa człowieka czy postanowienia Karty Narodów Zjednoczonych".
Prezydent @AndrzejDuda bierze udział w posiedzeniu Platformy Krymskiej po raz trzeci. Jest to specjalny format powołany do życia trzy lata temu przez Prezydenta Ukrainy @ZelenskyyUa, mający na celu dyskusje na temat kwestii Krymu.
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) August 23, 2023
Wśród uczestników szczytu znaleźli się m. in.… pic.twitter.com/oPQ1inB6sj
"Polska nie akceptuje takiej wizji i nigdy jej nie przyjmie! Dlatego od 2014 roku niezmiennie stoimy po stronie Ukrainy. Wydarzenia z marca i kwietnia 2014 roku były dla nas sygnałem o prawdziwych zamiarach Rosji wobec Ukrainy: aneksji jej terytorium, unicestwienia państwowości oraz zniszczenia ukraińskiej kultury i języka. Dlatego już wtedy zaapelowaliśmy o międzynarodową solidarność z Ukrainą" - mówił Andrzej Duda.
Podkreślił, że teraz jesteśmy w zupełnie innym momencie i że nikt nie powinien mieć złudzeń, że okupacja Krymu jest problemem regionalnym.
"To problem globalny! Jeśli nie rozwiążemy tego wspólnie, de facto zaczniemy zgadzać się na nową architekturę bezpieczeństwa międzynarodowego i nowy porządek globalny oparty na prawie siły. Dlatego też okupacja Krymu i przywrócenie pełnej integralności terytorialnej Ukrainy są niezbędnymi warunkami nie tylko bezpieczeństwa regionu, ale także stabilności globalnej architektury bezpieczeństwa" - wskazał prezydent.
Andrzej Duda powiedział, że nie można pozwolić Putinowi osiągnąć jego celów wobec Ukrainy i dlatego trzeba zrobić wszystko, aby Krym ponownie stał się częścią państwa ukraińskiego. Dodał, że w tej kwestii nie może być żadnych ustępstw wobec Rosji, a Moskwa musi zwrócić wszystkie zajęte terytoria i ponieść konsekwencje swoich działań.
Platforma Krymska to specjalny format powołany do życia trzy lata temu przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, mający na celu dyskusje na temat kwestii Krymu i "przypominanie światu, co dzieje się na Krymie". Uczestnikami szczytu są m.in. prezydent Francji Emmanuel Macron i sekretarz stanu USA Antony Blinken. (PAP)
mar/