W pierwszych słowach listu prezydent złożył rodzinie wyrazy współczucia. Napisał: "Odszedł jeden z najwybitniejszych artystów czasów powojennych – wspaniały aktor teatralny i filmowy, reżyser, pisarz; także wytrawny pedagog, wychowawca nowych pokoleń adeptów sztuki, dwukrotny Rektor Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Do końca, mimo zmagań z konsekwencjami ciężkich chorób, był nieprzerwanie twórczy i aktywny".
Prezydent podkreślił, że "Jerzy Stuhr przez dziesiątki lat miał wielki osobisty udział w refleksjach i wypowiedziach współczesnej polskiej kultury o otaczającym nas świecie, o kondycji i moralnych powinnościach człowieka, o naszej narodowej historii i tożsamości".
Zaznaczył, że aktor zapisał się w naszej pamięci licznymi znakomitymi kreacjami aktorskimi: "od samych początków kariery współpracował z największymi reżyserami polskiej sceny i występował w najsłynniejszych dziełach teatralnych. (...) Stał się jedną z głównych twarzy kina moralnego niepokoju, wyrażającego dylematy Polaków pod presją zakłamania i nieprawości systemu komunistycznego. W sposób szczególny podziwialiśmy wymowne kreacje Jerzego Stuhra w +Wodzireju+ i w +Amatorze+. Wszechstronność Jego talentu obrazują wspaniałe role komediowe, którymi na trwałe podbił serca milionów widzów, bawiąc nas w +Seksmisji+, +Kingsajzie+, +Deja vu+ czy w obu +Kilerach+".
Andrzej Duda podkreślił też inne aktywności artystyczne zmarłego: "Dał się także poznać jako mistrz dubbingu. Tylko nieliczne gwiazdy sztuki aktorskiej potrafią w podobny sposób łączyć uzdolnienia symbolizowane przez Melpomenę i przez Talię. Do legendy przeszła Jego rola w monodramie +Kontrabasista+, którą oklaskiwała publiczność w wielu miejscowościach naszego kraju. Gościł w polskich domach za pośrednictwem Teatru Telewizji, również tam stworzył wiele niezapomnianych interpretacji".
Prezydent wspomniał o jego pracy po drugiej stronie kamery i sceny: "Pragnienie własnej wypowiedzi i wnikliwego dialogu z publicznością Jerzy Stuhr z powodzeniem spełniał też w przedsięwzięciach reżyserskich, scenicznych i filmowych, okazując zarazem talent scenarzysty. Ważnym Jego głosem stały się takie obrazy jak +Historie miłosne+, +Duże zwierzę+ czy +Pogoda na jutro+".
Swój list prezydent zakończył słowami: "Skłaniając się przed znakomitym dorobkiem artystycznym Zmarłego, za który Rzeczpospolita jest głęboko wdzięczna, raz jeszcze składam na Pani ręce serdeczne kondolencje. Jerzy Stuhr chlubnie zapisuje się w skarbnicy naszej kultury, pomnażając narodowe dziedzictwo".
Zmarły 9 lipca aktor i reżyser Jerzy Stuhr spoczął na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.(PAP)
Autor: Tomasz Szczerbicki
gn/