"Naiwny i iluzoryczny koncept tak zwanych rosyjskich czerwonych linii, który służył jako podstawa do oceny tej wojny przez część sojuszników, rozpadł się w ostatnich dniach, gdzieś koło Sudży" - powiedział prezydent na spotkaniu z ukraińskimi ambasadorami, odnosząc się do pierwszej rosyjskiej miejscowości zajętej przez Ukraińców.
Ponadto Zełenski zwrócił uwagę, iż tempo dostaw zachodniego wsparcia wojskowego na Ukrainę uległo spowolnieniu.
Ofensywę wojsk ukraińskich w głąb obwodu kurskiego nazwał "największą inwestycją" dającą możliwość zapewnienia powrotu do domu ukraińskim jeńcom wojennym.
Jak przekazała agencja Reutera, Zełenski zaapelował do swoich sojuszników o zezwolenie na użycie przekazanej przez nich broni na prowadzenie ostrzału celów w głębi Rosji.
Wyjaśnił, że ten warunek postawiony przez Zachód jest powodem problemów armii Ukraińskiej na wschodnim odcinku frontu, gdzie rosyjskie wojska dokonały postępów. (PAP)
kno/