Prof. Bartłomiej Biskup: formułowanie rządu może potrwać maksymalnie dwa miesiące [STUDIO PAP]

2023-10-16 09:47 aktualizacja: 2023-10-17, 14:15
Adiunkt Katedry Socjologii Polityki i Marketingu Politycznego Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, dr hab. Bartłomiej Biskup. Fot. PAP/Albert Zawada
Adiunkt Katedry Socjologii Polityki i Marketingu Politycznego Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, dr hab. Bartłomiej Biskup. Fot. PAP/Albert Zawada
Wraz z kolejnymi danymi PKW z okręgów wyborczych różnica między PiS a KO będzie się spłaszczać. Wyniesie ona od 5 do maksymalnie 7-8 proc. - mówił w poniedziałek w Studiu PAP prof. Bartłomiej Biskup, politolog UW.

Prof. Bartłomiej Biskup, politolog z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, w poniedziałek w Studiu PAP pytany o to, jak wraz z danymi z kolejnych obwodów wyborczych PKW będzie zmieniać się wynik wyborów odpowiedział, że jeśli chodzi o dwa największe ugrupowania - tj. PiS i KO - to różnica między nimi będzie się spłaszczać.

"Ta różnica będzie mniejsza w kierunku sondażu late poll, czy exit poll, bo one były bardzo podobne. Tam błąd zakłada 2 punkty procentowe i myślę, że on się powinien utrzymać, może wynieść on 2-3 punkty procentowe" - powiedział.

Jak wyjaśnił, różnica ta wynika z tego, że do PKW najpóźniej spływają wyniki z największych obwodów wyborczych, które są w miastach. Tam liczenie trwa najdłużej, ze względu na najwyższa liczbę osób uprawnionych do głosowania. "W miastach tradycyjnie KO ma przewagę nad PiS-em" - dodał.

Dopytywany o to, ile jego zdaniem może ostatecznie wynieść różnica procentowa między PiS a KO powiedział, że będzie to ok. 5 do maksymalnie 7-8 proc.

"Natomiast kluczowy jest wynik Trzeciej Drogi dla przyszłych układanek Sejmowych i ten wynik jest chyba największym zaskoczeniem. Drugim zaskoczeniem jest wynik Konfederacji. Myślę, że to są największe zaskoczenia tych wyborów.

Politolog ocenił, że Trzecia Droga, czyli "środek stawki", będzie decydował o dalszym układzie sił w nowym parlamencie.

"Ci duzi gracze są oczywiście najważniejsi, odnieśli największe zwycięstwa, ale tego się mniej więcej spodziewaliśmy. Natomiast to, co jest w tym środku stawki, było do końca taką niewiadomą, bo ugrupowania te szły łeb w łeb, ale, jak widać, te różnice są na dzisiaj zasadnicze" - ocenił.

Politolog: PiS-owi trudno będzie stworzyć rząd, chyba że ostatecznie uzyska ok. 215-220 mandatów 

Prof. Biskup w Studiu PAP pytany o możliwości koalicyjne PiS odpowiedział, że wszystko zależy od ostatecznego wyniku i liczby uzyskanych mandatów.

"Teoretycznie, ta koalicja mogłaby być utworzona i z Konfederacją, i z Trzecią Drogą, i z Lewicą, bo z Platformą Obywatelską nie. Mówię tylko teoretycznie. Natomiast czy tamte ugrupowania będą chciały? Raczej nie. Przynajmniej tak deklarowały wczoraj na wieczorach wyborczych, że będą chciały stworzyć koalicję właśnie z Koalicją Obywatelską" - powiedział.

Politolog zaznaczył, że PiS-owi "trudno będzie stworzyć rząd", chyba że ostatecznie udałoby się mu uzyskać ok. 215-220 mandatów do Sejmu. "To wtedy oczywiście ten wynik byłby trochę inny, a możliwości trochę większe" - dodał.

Jednocześnie prof. Biskup ocenił wynik PiS jako sukces, gdyż ugrupowanie "utrzymało swój stan posiadania" jeśli chodzi o liczby wyborców. Dodał, że - w jego ocenie - po ośmiu latach rządzenia to jest "bardzo dobry wynik". "Utrzymanie takiego dużego wyniku jest zwycięstwem" - zaznaczył.

Sondaż Ipsos late poll wskazuje PiS jako zwycięzcę wyborów do Sejmu z wynikiem 36,6 proc. Inne komitety otrzymały: KO - 31 proc.; Trzecia Droga - 13,5 proc.; Lewica - 8,6 proc.; Konfederacja - 6,4 proc.; Bezpartyjni Samorządowcy - 2,4 proc.

Państwowa Komisja Wyborcza nie podała jeszcze ostatecznych wyników wyborów. (PAP)

Autorzy: Adrian Kowarzyk

mmi/