Projekt ustawy likwidującej Radę Mediów Narodowych. Zdrojewski zdradza szczegóły

2023-12-21 14:27 aktualizacja: 2023-12-21, 21:38
Poseł KO Bogdan Zdrojewski Fot. PAP/Radek Pietruszka
Poseł KO Bogdan Zdrojewski Fot. PAP/Radek Pietruszka
Powinny powstać dwie ustawy, albo proces zmian w mediach publicznych powinien dokonywać się w dwóch etapach. W pierwszej kolejności należy zlikwidować Radę Mediów Narodowych. Projekt ustawy zostanie złożony w pierwszym kwartale przyszłego roku - powiedział PAP Bogdan Zdrojewski (KO).

We wtorek do Sejmu wpłynął poselski projekt uchwały ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz PAP. Projekt wniosła grupa posłów KO, Polski 2050-TD, Lewicy, PSL-TD.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia na czwartkowej konferencji prasowej powiedział, że "uchwała Sejmu ws. zmian w mediach publicznych nie daje żadnych prerogatyw ministrowi kultury. Ona apeluje do ministrów, do rządu, do przedstawicieli Skarbu Państwa by rozważyli treść tej uchwały, fundamenty prawne, na których stoi i żeby rozważyli co mogą zrobić, żeby przywrócić w zakresie mediów publicznych normalność. A Sejm ze swojej strony zobowiązuje się, że zrobi swoje, czyli zacznie prace nad ustawami w tej sprawie".

O zapowiadane przez marszałka Sejmu ustawy, PAP zapytał byłego ministra kultury w poprzednim rządzie Tuska, Bogdana Zdrojewskiego (KO).

"Wiem dobrze, że powinny być dwie ustawy albo ten proces powinien dokonywać się w dwóch etapach. W pierwszej kolejności należy zlikwidować Radę Mediów Narodowych, zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że obecny stan prawny ma charakter niekonstytucyjny. Potrzebna jest także nowa ustawa medialna" - powiedział.

"Ostatnią próbę podejmowałem osobiście w roku 2007 -2008. Od tego czasu minęło wiele lat i życie nie stoi w miejscu, także od strony technologii i potrzebna jest temu rynkowi nowa ustawa medialna" - poinformował.

Pytany, czy prace już zostały podjęte, odparł, że "w pierwszym przypadku (...) taka ustawa została przygotowana przez Senat poprzedniej kadencji i znalazła się w zamrażarce u pani marszałek Witek. Można ją złożyć ponownie i poddać debacie. Wymagała ona niewielu korekt, więc jest to prosta praca, którą można wykonać w ciągu trzech miesięcy".

Natomiast, jak dodał, "nowa ustawa medialna będzie wymagała pracy przez długo większy okres".

"Według mnie minimum pół roku, maksimum roku, jeśli chce się przeprowadzić dobre konsultacje. Natomiast powtarzam: +Polsce potrzebna jest nowa ustawa medialna+" - dodał.

Zdrojewski na pytanie PAP, czy zamierzają nowelizować ustawę o radiofonii i telewizji czy napisać nową ustawę regulującą rynek medialny w Polsce, odparł: "chodzi o dość szeroki zakres, bo nie tylko o kompetencje organów Konstytucyjnych, takich jak Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, ale chodzi także o uporządkowanie kwestii prawnych, na które trafialiśmy w ostatnich kilku latach i które dotyczyły np. rozgłośni prywatnych".

Wymienił też, że "zmiana musi nastąpić także jeśli chodzi o procedury koncesyjne". Jego zdaniem, "w ustawie powinny być uwzględnione też zmiany zachodzące na rynku cyfrowym, jak np. likwidacja sygnału analogowego". "To wszystko musi być uwzględnione i ta nowa ustawa powinna być procedowana w dobrym tempie, bo czas ucieka. W tej ustawie powinny być zawarte gwarancje suwerenności publicznych w tym sensie, że powinny być one jak najmocniej uwolnione od zagrożeń o charakterze politycznym" - ocenił.

"Projekt pierwszej z tych dwóch ustaw zostanie złożony w pierwszym kwartale przyszłego roku, natomiast jeśli chodzi o drugą nie jestem w stanie zadeklarować czasu, bo leży ona w kompetencji dwóch ministerstw i jeszcze nie ma stuprocentowej pewności czy będą działać razem, czy zostanie wyznaczony konkretny minister - powiedział. (PAP)

Autor: Olga Łozińska

mar/