Metsola obejmie funkcję przewodniczącej PE na dwa i pół roku i będzie to jej druga kadencja na tym stanowisku.
We wtorek Maltanka została zapytana przez PAP, czy w nowym PE większość europosłów będzie opowiadało się po stronie Ukrainy, tak jak to było w poprzedniej kadencji.
„Byłam pytana w trakcie kampanii wyborczej - nie tylko, gdy odwiedzałam Polskę, ale także w państwach całej UE - o to, czy większość w PE, która wspiera Ukrainę, utrzyma się. Dziś widzimy, że tak jest. Otrzymałam wiadomość od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i kolegów z Rady Najwyższej Ukrainy, abyśmy kontynuowali współpracę. Musimy razem współpracować” - odpowiedziała Metsola.
Podkreśliła, że sprawa agresji Rosji przeciwko Ukrainie pozostaje na szczycie jej listy priorytetów. Zdaniem Maltanki UE będzie musiała w tej sprawie zrobić więcej.
Pytana przez PAP o potrzebę rewizji Europejskiego Zielonego Ładu Metsola odpowiedziała, że temat tego unijnego programu był szeroko komentowany w kampanii przed wyborami europejskimi.
„Nie tylko w kontekście protestów rolników, gdzie przekaz był jasny – to jest za dużo, idziemy za daleko, to kosztuje za dużo – ale także wśród obywateli, którzy apelowali do nas, aby czasami zwolnić” – powiedziała Metsola.
Dodała, że wynik wyborów musi być odpowiedzią na te sygnały.
„Jesteśmy odpowiedzialni za to, w jaki sposób wdrożymy legislację, ile to będzie kosztowało, czy to jest wykonalne” – powiedziała Metsola. Podkreśliła, że jeśli legislatorom nie uda się poradzić z tymi kwestiami, skończy się to tym, że większa liczba obywateli europejskich będzie kierowała się w stronę skrajnych ugrupowań politycznych w UE. „To nasza odpowiedzialność, aby ich nie zawieść” – podsumowała.
Pytana o poparcie w PE dla szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen odpowiedziała, że jej wybór we wtorek na szefową PE pokazuje, iż w tej kadencji europarlamentu można zbudować większość. Dodała jednocześnie, że rozmowy w sprawie wyboru przewodniczącej KE cały czas się toczą. Głosowanie nad kandydaturą von der Leyen ma odbyć się w czwartek.
„Komisja Europejska zaprezentuje polityczne kierunki w czwartek, po czym różne grupy polityczne przedyskutują je, zanim podejmą decyzję w głosowaniu. (…) Z pewnością PE będzie nalegał na rewizję umowy ramowej między PE a Radą. Musimy także przyjrzeć się wdrożeniu ogromnej liczby przepisów prawa, ale także legislacji, która nie została jeszcze przyjęta, a oddziedziczona po (instytucjach - PAP) poprzedniej kadencji. Jest wiele do zrobienia, ale jestem optymistka” – powiedziała Metsola.
Ze Strasburga Łukasz Osiński (PAP)
gn/