W sobotę w południe w Przysusze odbędzie się kongres oraz Rada Polityczna Prawa i Sprawiedliwości, podczas których ma dojść do połączenia z Suwerenną Polską, zmiany statutu PiS, zmiany w strukturze okręgowej partii oraz powołania Komitetu Wykonawczego, którym pokieruje szef klubu parlamentarnego i wiceprezes ugrupowania Mariusz Błaszczak.
Rzecznik PiS Rafał Bochenek pytany o zmiany jakie mają nastąpić podczas kongresu oświadczył, że "mają one służyć jeszcze lepszemu, skuteczniejszemu realizowaniu polityki w służbie naszych obywateli". "To nadrzędny cel jaki przyświeca także zjednoczeniu" - dodał rzecznik PiS.
Polityk ocenił ponadto, że kongres PiS to "niezwykle ważne wydarzenie dla przyszłości naszej ojczyzny".
"W obliczu łamania prawa, agresji i brutalizacji życia publicznego, ludzkich tragedii Polacy muszą się jednoczyć. Zawsze biało-czerwona flaga, zgoda i wzajemna solidarność były tym, co prowadziło nas do zwycięstw" - powiedział.
"Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie powstrzymać destrukcyjny walec obecnej koalicji i powstrzymać niszczenie majątku i potencjału narodowego, masowe zwolnienia, dalsze blokowanie projektów przyszłościowych i prorozwojowych" - dodał.
Zdaniem Bochenka dzisiaj nie ma miejsca na niezdecydowanie lub stanie w rozkroku. "Dzisiaj trzeba się opowiedzieć: albo popierasz to zło, które jest motorem napędowym i jedyną motywacją koalicji Donalda Tuska, albo chcesz normalności, a zarazem dobrej, bezpiecznej przyszłości dla siebie i swoich dzieci. I o tym właśnie będziemy dyskutować na dzisiejszym kongresie PiS" - mówił polityk. (PAP)
rbk/ lm/ mar/