Na antenie Radia Plus rzecznik PiS podkreślił, że uważa, że takie rozwiązanie powinno w Polsce funkcjonować.
"Bo wiem, że wiele osób chce z tego skorzystać, chociaż skuteczność tej metody na przestrzeni lat jest różnie oceniana. Ale uważam, że to rodzice powinni mieć możliwość samodzielnego decydowania o tym jak postąpić w sytuacji kiedy chcą mieć dziecko. Czy skorzystać z takiej metody czy być może, z innej. Uważam, że taka możliwość prawna powinna w Polsce istnieć" - ocenił.
"Poprę projekt w tej formule, chociaż mam nadzieję, że w tym programie, który będzie tworzony na postawie tej ustawy będzie doprecyzowana kwestia handlu zarodkami, ewentualnie wykorzystywania tych zarodków do celów naukowych, badawczych, eksperymentalnych. Mam nadzieję, że w programie rządowym będzie to doprecyzowane" - zaznaczył.
Wicemarszałek Sejmu Monika Wielichowska (KO) w poniedziałek po Prezydium Sejmu przekazała, że w środę o godz. 11 na posiedzeniu plenarnym odbędzie się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy ws. refundacji in vitro.
W poniedziałek podczas konferencji premier Mateusz Morawiecki, szefowa MRiPS Marlena Maląg oraz minister zdrowia Katarzyna Sójka przedstawili część propozycji "Dekalogu Polskich Spraw". Jak przekazała Sójka, wśród nich ma się znaleźć Bon Rodzicielski dla rodzin, które borykają się z problemami prokreacyjnymi. Zaznaczyła także, że to rodzice zdecydują, w jaki sposób wykorzystać te pieniądze.
Premier pytany, czy bon będzie także obejmował in vitro, powiedział: "Nasz bon rodzicielski jest pewnego rodzaju otwartą ofertą dla innych partii politycznych po to, aby znaleźć wspólny mianownik, znaleźć te wszystkie metody, które nas połączą". Dopytywany o orientacyjną kwotę bonu poinformował, że jest to między 10 a 20 tysięcy złotych. "O takiej kwocie dyskutowaliśmy" - powiedział.
W umowie koalicyjnej KO, Polski 2050, PSL i Nowej Lewicy zapisano wsparcie dla par planujących rodzicielstwo, poprzez finansowanie procedury in vitro oraz pełen dostęp do bezpłatnych badań prenatalnych, co ma być zapewnione przez państwo. Zadeklarowano realizację "nowoczesnych standardów" opieki okołoporodowej i dostęp do bezpłatnego znieczulenia.
W ubiegłej kadencji Sejmu złożony został obywatelski projekt ustawy o refundacji in vitro. Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, minister zdrowia miałby opracować, wdrożyć, zrealizować i sfinansować program polityki zdrowotnej leczenia niepłodności obejmujący procedury medyczne wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe. Minister miałby także przedstawiać Sejmowi sprawozdanie z realizacji tego programu. W projekcie określono minimalną wysokość środków finansowych pochodzących z budżetu państwa, która corocznie ma zostać przeznaczona na realizację przedmiotowego programu polityki - nie mniej niż 500 mln zł.(PAP)
autorka: Marta Stańczyk
kw/