Posiedzenie w tej sprawie zaplanowano w największej sali SN o godz. 12.
Zgodnie z przepisami protesty przeciwko ważności wyborów do PE można było wnosić do Sądu Najwyższego na piśmie w terminie siedmiu dni od dnia ogłoszenia wyników wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą w Dzienniku Ustaw. Obwieszczenie PKW o wynikach tegorocznych wyborów posłów do Parlamentu Europejskiego ukazało się w Dzienniku Ustaw 10 czerwca po południu. Termin upłynął więc 17 czerwca i był to ostatni dzień, kiedy można było wnieść taki protest.
Informowano o kilkunastu takich protestach, które trafiły do SN. W początkach sierpnia przekazano, że SN rozpoznał łącznie 11 spośród tych protestów i uznał podniesione w nich zarzuty za zasadne, ale bez wpływu na wynik wyborów do PE.
W sprawie - jak podawał SN - wnoszący protesty oświadczyli, że oddali ważne głosy na tego samego kandydata w tej samej obwodowej komisji wyborczej, jednak w protokole tej komisji zawarto informację o braku głosów oddanych na tego kandydata.
"Dowód w postaci protokołu z oględzin kart do głosowania, który został przeprowadzony w ramach pomocy prawnej na polecenie Sądu Najwyższego, potwierdził, że doszło do uchybienia w zakresie liczenia głosów na wspomnianego kandydata" - informował SN.
Jak zaznaczał "z tych przyczyn protesty w tym zakresie SN ocenił jako zasadne". "Mając jednak na uwadze skalę powyższych uchybień - błąd dotyczył jedynie 13 głosów - SN uznał, że powyższe uchybienia nie miały wpływu na ogólny wynik wyborów" - przekazywano.
SN przypominał po rozpoznaniu wszystkich protestów wyborczych, że Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez Państwową Komisję Wyborczą oraz opinii wydanych w wyniku rozpoznania protestów, rozstrzyga o ważności wyborów oraz o ważności wyboru posła, przeciwko któremu wniesiono protest.
Rozstrzygnięcie SN w tej sprawie przybiera formę uchwały, która wydawana jest nie później niż w 90. dniu po dniu wyborów, na posiedzeniu jawnym z udziałem Prokuratora Generalnego i przewodniczącego PKW. W posiedzeniu jawnym mogą uczestniczyć przedstawiciele mediów, a także publiczność.
Także na 3 września - jak przekazał zespół prasowy SN - planowane jest posiedzenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w sprawie ważności wyborów uzupełniających do Senatu w okręgu nr 13.
Wybory uzupełniające do Senatu w okręgu obejmującym m.in. Włocławek oraz Ciechocinek odbyły się 21 lipca br. Były one konieczne w związku ze zwolnieniem mandatu senatora przez Krzysztofa Kukuckiego, który został wybrany na prezydenta Włocławka. O mandat ubiegało się trzech kandydatów - Jarosław Chmielewski z PiS, Stanisław Pawlak z Lewicy oraz Tomasz Sikorowski z Konfederacji. Zwyciężył Pawlak, na którego zagłosowało 9888 osób (46,3 proc.), na Chmielewskiego 7621 (35,7 proc.), a na Sikorowskiego 3846 (18 proc.). Frekwencja wyniosła niecałe 8 procent.
autor: Marcin Jabłoński
mja/ par/