Siemoniak: siła państwa bierze się z tego, jak bardzo obywatele wspierają budowanie jego odporności

Minister spraw wewnętrznych i administracji wystąpił na wstępie sobotniej dyskusji dotyczącej odpornego państwa na Igrzyskach Wolności w Łodzi.

Siemoniak podkreślił, że w obecnej rzeczywistości rozmowy o odpornym państwie i szeroko rozumianym bezpieczeństwie kraju nie są dywagacjami teoretyków, planistów, lobbystów chcących sprzedać sprzęt wojskowy, tylko są debatą tu i teraz.

"Debatą każdego obywatela, który myśli, co czeka jego i jego rodzinę w ciągu najbliższych lat i dziesięcioleci. Czy to miejsce na świecie, jest miejscem bezpiecznym. Co robią władze, samorządy, żeby to miejsce było bezpieczne. (…) Odporne państwo to jest coś w naszym zasięgu, coś co możemy własnymi rękami, za własne pieniądze zrobić" – powiedział szef MSWiA.

Jak mówił, po pełnoskalowym ataku Rosji na Ukrainę, kwestia bezpieczeństwa kraju jest głównym tematem nie tylko w debacie publicznej, ale i rozmowach między ludźmi.

Wymieniając działaniach władz państwowych mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa Polski, podkreślił, że kluczowa jest świadomość. "Wojny się wygrywa i przegrywa w głowach. Czy będziemy na to przygotowani, czy będziemy myśleli w różnych aspektach naszego życia, że budowa odporności, poświęcanie się na jej rzecz, poświęcanie naszych podatków, czasu, sprawi, że złe rzeczy się nigdy nie wydarzą" – tłumaczył.

Siemoniak zwrócił również uwagę na toczące się w parlamencie prace nad ustawą o ochronie ludności i obronie cywilnej. Zaznaczył, że "to nie jest jedna z wielu ustaw, jakaś poprawka do rzeczywistości, żeby jakiś kawałek państwa lepiej działał". Przekonywał, że to radykalna zmiana, która ma na dziesięciolecia budować odporność państwa.

"To kwestia setek, czy tysięcy przedsięwzięć w postaci m.in. budowy miejsc schronienia, zwiększenia świadomości, że w różnych sytuacjach musimy być przygotowani na różne rzeczy. Potrzeba tu też silnego wsparcia wszystkich na rzecz tego projektu. Oczywiście na poziomie ogólnym wszyscy są za, ale gdy pod dyskusję poddaliśmy to, by nowe budynki mieszkalne i biurowe były budowane z miejscami schronienia w podziemnych garażach, i kiedy okazuje się, że to mieszkanie, czy biur będzie droższe, to już tak wielu zwolenników nie ma" – przyznał szef MSWiA.

Jak podkreślił, potrzeba debaty o tym, że siła państwa bierze się z tego, jak bardzo obywatele wspierają budowanie jego odporności.

Uczestniczący w dyskusji b. minister spraw wewnętrznych i koordynator służb specjalnych europoseł Bartłomiej Sienkiewicz tłumaczył, że odporność państwa to system działania, w którym żaden element państwa nie obojętny wobec kryzysu lub zagrożenia. "Odporność państwa to jest zdolność mobilizacji wszystkich zasobów państwowych na rzecz celu. Żaden nie może pozostać na zewnątrz. Dopiero powszechność budowy odporności daje końcowy efekt" - powiedział.

Dyrektorka gabinetu prezydenta Warszawy Wioletta Paprocka dodała, że dla samorządu odporność państwa to "łańcuch rąk", w którym spotyka się władza samorządowa z rządową. "W czasie pandemii, po wybuchu wojny na Ukrainie, czy podczas powodzi, właśnie ta moc, którą utworzyli wszyscy, którzy stali obok siebie i ten łańcuch, którego nie dało się przerywać i służył pomocy, to w moim odczuciu podstawa definiująca odporność państwa" – wyjaśniła.

Organizowane po raz jedenasty Igrzyska Wolności to interdyscyplinarne forum kulturalne i intelektualne. Co roku gromadzi w Łodzi przedstawicieli i przedstawicielki świata kultury, biznesu oraz życia publicznego z kraju i zagranicy. Według organizatora - Fundacji Liberte! – to arena dyskusji o najważniejszych wyzwaniach, przed jakimi stoją społeczeństwa Zachodu w XXI wieku. Hasłem przewodnim tegorocznej edycji jest "Miasto, Europa, Przyszłość". Od piątku do niedzieli zaplanowano ponad 100 wystąpień, spotkań i paneli dyskusyjnych z udziałem 500 prelegentów. (PAP)

bap/ itm/kgr/