"Skoro nie możemy zmienić prawa, zmieniamy realia". Premier o dostępie do legalnej aborcji

2024-08-30 12:16 aktualizacja: 2024-08-30, 19:43
Adam Bodnar, Donald Tusk, Izabela Leszczyna Fot. PAP/Paweł Supernak
Adam Bodnar, Donald Tusk, Izabela Leszczyna Fot. PAP/Paweł Supernak
Premier Donald Tusk podkreślił, że chociaż na ten moment nie ma możliwości zmiany prawa dotyczącego aborcji, rząd chce zmienić realia jego stosowania. Dzięki nowym wytycznym opracowanym przez resorty sprawiedliwości i zdrowia państwo ma "skuteczniej stawać po stronie kobiety".

"Kolejne próby w Sejmie, także w tej kadencji pokazały, że trudno zdobyć większość na sali sejmowej na rzecz projektów, które uczyniłyby aborcję do 12. tygodnia legalną" - podkreślił premier na wspólnej konferencji prasowej z ministrą zdrowia Izabelą Leszczyną oraz ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem.

"Nie oznacza to, że pozostajemy bezczynni, jeśli chodzi o udostępnienie takich możliwości dla kobiet we wczesnej ciąży, które uznają z różnych powodów (...) że powinny mieć możliwość przeprowadzenia legalnej aborcji" - dodał.

Tusk powiedział, że w ramach dotychczas obowiązującego prawa, rząd chce zmienić realia jego stosowania, tak, aby państwo skuteczniej stawało po stronie kobiety. Posłużyć temu mają wytyczne opracowane wspólnie przez resorty: sprawiedliwości i zdrowia. Podkreślił przy tym, że - jego zdaniem - do samej zmiany prawa również dojdzie, i to "szybciej, niż spodziewają się tego niektórzy".

"W tej chwili, skoro nie możemy szeroko otworzyć tej bramy w Sejmie, to otwieramy furtki (...). Szukamy takich sposobów działania, które w praktyce umożliwią dostęp do legalnej aborcji - powiedział Tusk.

Bodnar: decyzja o aborcji ze względu na zdrowie psychiczne kobiety jest absolutnie dopuszczalna 

Wydane w sierpniu wytyczne dla prokuratorów wskazują, że decyzja o aborcji ze względu na zdrowie psychiczne kobiety, to okoliczność, która jest absolutnie dopuszczalna i nie powinna powodować zaangażowania prokuratury - powiedział szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar.

Przypomniał o wydanych na początku sierpnia wytycznych dla prokuratorów, które wskazują, jak powinni oni działać w postępowania dotyczących odmowy przerwania ciąży oraz aborcji farmakologicznej. W myśl tych wytycznych, prokuratorzy mają zachowywać m.in. "najwyższy profesjonalizm" przy przesłuchaniach kobiet i rzetelnie ustalić skutki odmowy dokonania aborcji.

"Są one [wytyczne - PAP] wynikiem analizy 590 akt postępowań w tych sprawach. To, co jest celem tych wytycznych, to uwrażliwienie prokuratorów i prokuratury na tego typu sprawy - na to, jak szczególną wagę powinniśmy przykładać do sytuacji kobiety, która znajduje się w tym trudnym momencie życiowym i w jaki sposób należy stosować te wciąż obowiązujące przepisy prawa karnego, w taki sposób, by nie prowadzić do jakiejś dodatkowej wiktymizacji, dodatkowego poniżenia czy trudnych sytuacji" - powiedział Bodnar.

Jak wskazał, wydane wytyczne wskazują m.in. na to, "aby prokuratorzy byli nastawieni na taką szczególną wrażliwość, biorąc pod uwagę materię". Bodnar podkreślił też, że bardzo ważnym elementem wytycznych jest odwołanie do wydanej jeszcze w 2023 roku decyzji Rzecznika Praw Pacjenta. "On interpretując przepisy ustawy z 1993 roku (dot. przypadków, w których aborcja jest legalna - PAP) uznał, że pojęcie zdrowia (kobiety - PAP) należy interpretować nie tylko w kategoriach zdrowia somatycznego, ale właśnie także zdrowia psychicznego".

"Czyli sytuacja, kiedy ze względu na ochronę zdrowia psychicznego zostaje podjęta decyzja o przeprowadzeniu zabiegu przerwania ciąży, to jest to okoliczność, która jest absolutnie dopuszczalna w świetle prawa - a w związku z tym nie powinna powodować takich sytuacji, jak zaangażowanie prokuratury" - podkreślił szef MS.

Wyraził też nadzieję, że wytyczne - obowiązujące wszystkich prokuratorów - "będą podstawą do kształtowania określonej praktyki funkcjonowania całego państwa". "Chodzi o to, żeby zmienić też atmosferę, filozofię działania państwa; tu prawa kobiet mają być w centrum" - oświadczył Bodnar.

Do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. przerywanie ciąży w Polsce było możliwe, na mocy ustaw z 1993 r., w trzech przypadkach: gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety, gdy powstała w wyniku czynu zabronionego (np. gwałtu lub kazirodztwa) albo istniało uzasadnione podejrzenie ciężkich i nieodwracalnych wad płodu. W październiku 2020 roku TK zakwestionował trzecią z tych przesłanek.(PAP)
 

mar/