Reuters poinformował, że Szef CIA Bill Burns miał spotkać się w poniedziałek w Warszawie z premierem Kataru Mohammedem bin Abdulrahmanem Al Thani i szefem izraelskiego Mossadu, aby omówić potencjalne nowe porozumienie w sprawie uwolnienia izraelskich zakładników przetrzymywanych przez Hamas w Strefie Gazy. CIA odmówiła komentarza na temat harmonogramu Burnsa.
Siemoniak pytany o to spotkanie podkreślił, że cokolwiek w tej sprawie się wydarzyło, wydarzyło się zanim powstał rząd Donalda Tuska. "Wszelkie ustalenia, jeśli takowe były, odbywały się przed powstaniem rządu Donalda Tuska. Nie chcę tego komentować" - zaznaczył. "To co wie opinia publiczna w takich kwestiach, to nie jest cała wiedza. Interesy naszego państwa czasami wymagają takiego działania. Nie kwestionuję tych decyzji, bo zdaję sobie sprawę z tego, że rzeczywistość jest bardzie skomplikowana" - dodał. Podkreślił, że informacja o spotkaniu wyszła z innych służb, nie z polskich, choć one taką wiedzę posiadały.
W poniedziałek minister-koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak spotkał się z Williamem Burnsem, dyrektorem Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA). Poinformował o tym Siemoniak na platformie X.
Pytany o to spotkanie zaznaczył, że głównymi tematami tej rozmowy było bezpieczeństwo Polski, co się dzieje w Ukrainie, szczyt NATO czy współpraca służb specjalnych. "Oczywiście kwestie bliskowschodnie są bardzo ważne dla świata i USA ale my jesteśmy od tego, aby pilnować naszego bezpieczeństwa i to były tematy naszej rozmowy" - podkreślił. (PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
kgr/