Ukraińska operatorka Halyna Hutchins była absolwentką American Film Institute Conservatory (AFI). Zrealizowała zdjęcia m.in. do "Arcywroga" Adama Egypta Mortimera, "Darlin'" Pollyanny McIntosh, "The Mad Hatter" Catherine Devaney oraz "Sunday's Child" Maisie Richardson-Sellers. Zginęła 21 października 2021 r. na planie westernu "Rust", postrzelona przypadkowo w trakcie kręcenia jednej ze scen przez Aleca Baldwina. Miała 42 lata. Oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci aktor nie przyznał się do winy. Zeznał, że broń wystrzeliła sama, bez pociągania za spust. W lipcu br. sąd umorzył jego sprawę. Wcześniej, w marcu, na maksymalną karę 18 miesięcy więzienia skazano rekwizytorkę odpowiedzialną za broń w filmie Hannah Gutierrez-Reed. Adwokaci skazanej zapowiedzieli odwołanie od wyroku.
Reżyser Joel Souza - który wskutek wystrzału na planie został ranny - zakończył pracę nad "Rust" ponad rok po śmierci Hutchins. Początkowo nie chciał dokończyć filmu, jednak zrobił to z myślą o mężu operatorki Mattcie Hutchinsie, który został producentem "Rust". Jak podkreślił w sierpniowej rozmowie z czasopismem "Vanity Fair", jest przekonany, że także sama Hutchins życzyłaby sobie, by jej ostatnie dzieło trafiło na wielki ekran. "Gdybym to ja zginął zamiast niej - co powinno się wydarzyć - postąpiłaby tak samo. Naciskałaby, by mój ostatni film ujrzał światło dzienne. Jest to również istotne dla Matta. On wie, że seans "Rust" będzie katartycznym doświadczeniem dla wielu osób, którym zależało na Halynie" - stwierdził.
Jak wspomniał dyrektor festiwalu EnergaCamerimage Marek Żydowicz, informacja o śmierci Halyny Hutchins dotarła do organizatorów na kilka tygodni przed rozpoczęciem EnergaCamerimage 2021. "Wiedzieliśmy, że nasze wydarzenie było dla niej ważne, a ona czuła się jak w domu wśród operatorów z całego świata, którzy od ponad 30 lat gromadzą się na Camerimage. Podczas festiwalu uczciliśmy pamięć Halyny minutą ciszy, a specjalny panel dyskusyjny poświęcony został kwestiom bezpieczeństwa na planie. Teraz ponownie, wspólnie z operatorami i miłośnikami kina, będziemy mieli tę wyjątkową okazję, aby wspomnieć Halynę" - powiedział, cytowany w czwartkowym komunikacie.
Światowej premierze "Rush" będzie towarzyszyć spotkanie z Souzą, autorką zdjęć Bianką Cline oraz mentorem Hutchins z AFI Stephenem Lighthillem. "Podczas panelu twórcy opowiedzą o wydarzeniach związanych produkcją i o tym, jak starali się kontynuować dzieło Halyny zgodnie z jej artystyczną wizją zdjęć do filmu. Olbrzymim wyzwaniem dla całej ekipy była dalsza praca nad produkcją, którą współtworzyła Halyna. Twórcy filmu czuli jednak, że są jej to winni" - podkreślili organizatorzy EnergaCamerimage.
W trakcie panelu poruszona zostanie także m.in. kwestia unikalnego stylu wizualnego, wypracowanego przez Hutchins na planie. "Historia Halyny posłuży jako punkt wyjścia do rozmowy na temat roli kobiet w kinematografii i ich wkładu w sztukę filmową. Uczestnicy wydarzenia podejmą również temat bezpieczeństwa na planie" - poinformowano.
Akcja westernu rozgrywa się w Wyoming, w latach 80. XIX wieku. Głównym bohaterem opowieści jest trzynastoletni chłopiec, który po śmierci rodziców musi opiekować się młodszym bratem. "Wraz z dawno niewidzianym dziadkiem ucieka po tym, jak zostaje skazany na powieszenie za przypadkowe zabicie lokalnego ranczera" - czytamy w festiwalowym opisie fabuły.
Organizatorzy wydarzenia zwrócili uwagę, że pokaz "Rust" to nie tylko "wyjątkowa festiwalowa premiera", ale też spełnienie marzenia Hutchins, która "już na wczesnym etapie produkcji filmu przekonywała reżysera Joela Souzę, że ich wspólne dzieło powinno zostać zaprezentowane podczas EnergaCamerimage". "To niezwykłe wyróżnienie, że to w Toruniu, w województwie kujawsko-pomorskim widzowie zobaczą ten film po raz pierwszy i to właśnie tu będą mieli niepowtarzalną okazję do refleksji nad rolą operatora w tworzeniu filmowych opowieści" - podsumowali.
32. Międzynarodowy Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Energa Camerimage odbędzie się w dniach 16-23 listopada w Toruniu. Szczegółowy program będzie znany dwa tygodnie wcześniej. Polska Agencja Prasowa jest patronem medialnym wydarzenia. (PAP)
dap/ wj/ ep/