![Konstruktor Władysław Stec prezentuje unikatowy, największy w Polsce zegar kulkowy stojący na witrynie sklepu na pl. Orła Białego w Szczecinie, fot. PAP/Marcin Bielecki](/sites/default/files/styles/main_image/public/202405/pap_20240529_1LJ.jpg?itok=mAHLj-4m)
Do zniszczenia zegara doszło 3 maja w nocy. W zdarzeniu uczestniczyło trzech mężczyzn i kobieta. Dwie osoby kopały w szklaną witrynę sklepu "Pod Gwiazdami" przy pl. Orła Białego 9, w pobliżu szczecińskiej katedry. Po kolejnych uderzeniach wielka sklepowa szyba pękła, a odłamki uszkodziły stojący przy niej zegar.
„Kiedy widziałem, po tym akcie wandalizmu, jacy smutni byli ludzie, którzy przychodzili i widzieli zniszczony zegar to pomyślałem, że muszę go odbudować. Pracowałem przy nim dniami i nocami” – powiedział PAP.PL twórca zegara Władysław Stec.
Zegar o wymiarach półtora metra na ok. 90 cm to swego rodzaju rusztowanie, po którym toczą się bilardowe kule (czerwone, do snookera). Są prowadnice (ok. 80 m rurek), korytka i mechanizm z łańcuchem rowerowym podnoszący bile. Zegar pokazuje godziny, kolejna półka wyznacza 5 minut, a na najwyższym piętrze – każda bila to minuta.
"Nie mogłem przyjąć do świadomości, żeby zegar stał. On musi chodzić i uczyniłem wszystko, aby on chodził. Zegar będzie podświetlony, będą ledy, aby zegar wieczorami lepiej wyglądał" - wyjaśnił Stec. Dodał, że zmienił również cyferblaty z kwadratowych na kuliste nawiązujące do kul. Pasją pana Władysława są głównie zegary, dlatego w planach ma budowę kolejnego, jeszcze większego zegara kulkowego.