Szczucki: postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu podważyłoby wiarygodność Polski

2023-11-22 08:34 aktualizacja: 2023-11-22, 13:00
Adam Glapiński Fot. PAP/Radek Pietruszka
Adam Glapiński Fot. PAP/Radek Pietruszka
Postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu, co rozważa Donald Tusk spowodowałoby niesamowity chaos w funkcjonowaniu banku centralnego, podważyłoby zaufanie i wiarygodność Polski na arenie międzynarodowej w obszarze polityki monetarnej i gospodarczej - ocenił poseł PiS Krzysztof Szczucki.

We wtorek w Sejmie lider PO Donald Tusk mówił, że opozycja ma większość, żeby postawić przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Adama Glapińskiego. "W tej chwili dysponujemy większością głosów wystarczającą, aby postawić przed Trybunałem Stanu prezesa NBP. Analizujemy tę kwestię, bo chcemy w sposób odpowiedzialny używać tego bardzo poważnego narzędzia dyscyplinującego do odpowiedzialności politycznej, czasami też karnej polityków i funkcjonariuszy najwyższego szczebla" - podkreślił Tusk.

Krzysztof Szczucki pytany przez PAP o te zapowiedzi, ocenił, że "po pierwsze nie ma do tego podstaw". "Musieliby wykazać, że prezes NBP jakimś swoim działaniem sprzeniewierzył się Konstytucji, a takie zdarzenie nie miało miejsca" - zauważył. Po drugie, jak ocenił, "spowodowałoby to niesamowity chaos w funkcjonowaniu banku centralnego, podważyłoby zaufanie i wiarygodność Polski na arenie międzynarodowej w obszarze polityki monetarnej i gospodarczej". Według posła PiS "byłoby to działanie bardzo nieodpowiedzialne".

"Są instytucje, które mają obsadzone organy kadencyjnie, jest to konstytucyjnie zagwarantowane i trzeba cierpliwie zaczekać, aż kadencja przeminie. Jeżeli w danym momencie będą mieli większość, to będą mogli wybrać swojego przedstawiciela. W tej chwili powinni uszanować to, że Adam Glapiński jest prezesem NBP" - powiedział Szczucki.

Kolejną propozycją Tuska jest powołanie trzech komisji śledczych: w przyszły wtorek komisji śledczej ds. tzw. wyborów kopertowych; a do końca roku komisji ds. afery wizowej i ds. Pegasusa.

Odnosząc się do tych propozycji, Szczucki ocenił, że "to są igrzyska, które Koalicja Obywatelska chce urządzić obywatelom, aby zasłonić swoją nieudolność i brak umiejętności zajęcia się sprawami poważnymi, istotnymi dla obywateli".

"To sprawy związane z gospodarką, polityką społeczną, po prostu z ich deklaracjami wyborczymi" - podkreślił poseł PiS. Jego zdaniem, "zamiast tego będziemy mieli spektakl komisji śledczych, zamach na media publiczne i próby obalania legalnie działających organów jak Trybunał Konstytucyjny czy Krajowa Rada Sądownictwa". "To wszystko będą najbliższe miesiące. To próba odciągnięcia uwagi od tego, co najważniejsze" - ocenił.

Pytany o projekt złożony we wtorek w Sejmie przez KO, dotyczący ujawnienia majątków współmałżonków przedstawicieli władz państwowych i samorządowych, odparł: "będziemy się nad tym projektem pochylać, analizować i wtedy wydamy opinię". "Jesteśmy formacją polityczną konstruktywną, a nie totalną, a więc każdy pomysł będziemy merytorycznie oglądać, zanim zdecydujemy czy go popierać, czy się mu przeciwstawić" - dodał. (PAP)

Autor: Olga Łozińska

kno/