Szef BBN w TVN 24 został spytany o zatrzymanie we wtorek skazanych polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w Pałacu Prezydenckim. Siewiera przypomniał, że obaj politycy zostali zaproszeni na wtorkową uroczystość w Pałacu o godz. 11, a następnie czekali na kolejne spotkanie z Andrzejem Dudą; prezydent miał spotkać się z nimi wieczorem, po spotkaniu w Belwederze z liderką białoruskiej opozycji demokratycznej Swiatłaną Cichanouską.
W czasie gdy prezydenta nie było w Pałacu, policjanci zatrzymali Kamińskiego i Wąsika. Szef BBN pytany o zachowanie policjantów powiedział, że "rozkazy dowódców Służby Ochrony Państwa, policji, były wykonywany zgodnie z zasadami użycia funkcjonariuszy - jako narzędzia". Dodał, że od momentu wydania postanowienia sądu o doprowadzeniu skazanych do zakładu penitencjarnego procedura odbyła się prawidłowo i "była realizowana w sposób spokojny, merytoryczny".
Siewiera pytany o słowa prezydenta Dudy, który w środowym oświadczeniu mówił, że jest "głęboko wstrząśnięty" tym, że Kamiński i Wąsik zostali osadzeni w więzieniu "mimo prezydenckiego ułaskawienia i że zrobiono to z taką gorliwością i taką brutalnością", wskazał, że formalnie sama procedura zatrzymania była wykonana w sposób "legalny ze wszystkich stron". Zaznaczył jednak, że sam fakt wejścia i zatrzymań dokonanych przez policję w Pałacu Prezydenckim to zdarzenie bez precedensu.
Siewiera przypomniał, że prezydent Duda konsekwentnie stoi na stanowisku, że skutecznie ułaskawił obu skazanych w 2015 roku. "Natomiast kluczową sprawą jest apel pana prezydenta, który sformułował dzisiaj: o obniżenie temperatury sporu i tego, w jaki sposób są komentowane zdarzenia dnia wczorajszego" - podkreślił. Ocenił, że należy rozgraniczyć "spór polityczny, prawny, oraz warunki bezpieczeństwa wewnętrznego państwa".
"Dziś sytuacja nabrzmiała do tego stopnia, że rzeczywiście w trakcie demonstracji bardzo niewiele potrzeba do tego by sytuacja... W każdej sytuacji, przy takiej ilości emocji sytuacja może się wymknąć spod kontroli, a odpowiedzialność za zarządzanie nastrojami społeczności jednak spoczywa - podobnie jak sprawowanie władzy - po stronie rządowej" - stwierdził szef BBN. "Jako szef BBN zdecydowanie apeluję o obniżenie i bardzo odpowiedzialne zarządzanie emocjami społecznymi w nadchodzących dniach" - wezwał.
We wtorek policja zatrzymała polityków PiS, byłych szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy przebywali wówczas w Pałacu Prezydenckim. Politycy zostali skazani 20 grudnia ub.r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową. W związku z tym marszałek Sejmu wydał postanowienie o wygaśnięciu ich mandatów poselskich. (PAP)
autor: Mikołaj Małecki
sma/