![Szymon Szynkowski vel Sęk, Fot. PAP/Valdemar Doveiko](/sites/default/files/styles/main_image/public/202312/pap_20231130_09Q.jpg?h=60f589ad&itok=lYOo216q)
Szynkowski vel Sęk, który został szefem MSZ w miniony poniedziałek, a wcześniej był m.in. ministrem ds. europejskich, pytany, czy weźmie odprawę finansową dla ustępujących ministrów, odparł:
"Po pierwsze ministrom nie przysługują odprawy. To jest wynagrodzenie po czasie sprawowania funkcji".
"Po drugie, to ma znaczenie tylko w przypadku ministrów, którzy nie są posłami. Ja akurat jestem posłem, w związku z tym będę otrzymywał uposażenie poselskie po zakończeniu funkcji (szef MSZ)" - powiedział minister.
Dopytywany, czy zatem żadnego dodatkowego wynagrodzenia, odprawy nie weźmie, odparł: "wcześniej byłem ministrem, nie pojawiłem się jako minister teraz nagle".
"Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak odprawy, jest coś takiego jak wyrównanie przez jakiś czas w przypadku tych długoletnich ministrów, przez trzy miesiące. W przypadku tych, którzy krótko sprawowali swoje funkcje, to jest (wyrównanie) przez miesiąc do uposażenia. To jest niewielka kwota" - zaznaczył Szynkowski vel Sęk.
Przypomniał, że w rządzie, m.in. wcześniej jako minister ds. UE, jest od pięciu lat.
"Wchodząc do rządu w 2018 roku nie myślałem i nadal nie myślę o żadnych odprawach ani wyrównaniach" - powiedział Szynkowski vel Sęk.
W miniony poniedziałek prezydent Andrzej Duda zaprzysiągł nowy rząd Mateusza Morawieckiego, utworzony po wyborach parlamentarnych w tzw. pierwszym kroku konstytucyjnym. Premier 11 grudnia przedstawi Sejmowi exposé z wnioskiem o udzielenie rządowi wotum zaufania. Jeśli go nie uzyska, inicjatywę przejmie Sejm. Kandydata na premiera może zgłosić grupa co najmniej 46 posłów. Sejm wybiera premiera i członków rządu większością bezwzględną w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Następnie prezydent powołuje tak wybrany rząd i odbiera od niego przysięgę.
Liderzy KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy, które mają razem 248 posłów, 10 listopada parafowali umowę koalicyjną. Kandydatem koalicji na premiera jest Donald Tusk. (PAP)
kw/