Tadeusz Kowalski po spotkaniu z prezydentem: jedną z propozycji jest przywrócenie roli KRRiT sprzed 2015 roku

2023-12-29 17:11 aktualizacja: 2023-12-29, 21:16
Prof. Tadeusz Kowalski. Fot. PAP/Leszek Szymański
Prof. Tadeusz Kowalski. Fot. PAP/Leszek Szymański
Prezydent dostrzega potrzebę zmian w mediach publicznych, jakkolwiek uważa, że środki, które zostały zastosowane, są niewłaściwe z punktu widzenia prawa i konstytucji - poinformował po potkaniu KRRiT z Andrzejem Dudą członek Rady Tadeusz Kowalski. Ustaliliśmy, że pewną opcją na przyszłość mógłby być powrót do roku 2015 – dodał.

W piątek, na wniosek szefa KRRiT Macieja Świrskiego, odbyło się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z członkami Rady, w sprawie zmian w mediach publicznych. Dzień wcześniej KRRiT opublikowała stanowisko, w którym wyraziła "stanowczy sprzeciw wobec decyzji z 27 grudnia br. Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o rozwiązaniu strategicznych spółek mediów publicznych", pod którym podpisali się: przewodniczący KRRiT Maciej Świrski, zastępca przewodniczącego dr Agnieszka Glapiak oraz członkinie KRRiT: dr hab. Hanna Karp prof. AKSiM i Marzena Paczuska.

Według Tadeusza Kowalskiego, członka KRRiT powołanego przez Senat, prezydent na spotkaniu podkreślił, że działania podjęte w celu osiągnięcia zmian były niewłaściwe, ale "krytycznie" ocenił także działania mediów publicznych w ostatnich latach.

"(Prezydent) dostrzega niewątpliwie potrzebę zmian w mediach publicznych, jakkolwiek uważa, że środki, które zostały zastosowane, są niewłaściwe z punktu widzenia prawa i konstytucji. Ustaliliśmy, że być może pewna opcją na przyszłość mógłby być powrót do roku 2015. Trzeba rozważyć wszystkie konsekwencje prawne takiego stanu rzeczy, a później dopiero rozpocząć prace nad jakąś dużą ustawą. Jednak ta sprawa jest otwarta, ta propozycja pojawiła się w czasie tego spotkania ze strony pana prezydenta. Padła taka wstępna deklaracja, że jest poważnie skłonny zaakceptować takie rozwiązania prawne" – powiedział Kowalski.

"Powrót do roku 2015 oznacza przywrócenie roli KRRiT w zakresie obsady stanowisk kierowniczych w mediach publicznych, w szczególności powoływania rady nadzorczej w otwartych, pluralistycznych konkursach oraz akceptowania wyborów dokonanych przez rady nadzorcze w zakresie zarządu. KRRiT albo wyrazi zgodę, albo nie wyrazi zgody na proponowanych kandydatów. Takie rozwiązania obowiązywały w ustawie do 2015 r." – dodał.

"Wyszliśmy wszyscy w poczuciu konsensusu, wspólnego stanowiska. Pan prezydent jest otwarty na wszelką współpracę i prace dotyczące naprawy mediów publicznych" – powiedziała Hanna Karp, członek KRRiT powołana przez prezydenta.

Jak przekazała szefowa Kancelarii Prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych, podczas spotkania członkowie KRRiT przedstawili opinię na temat sytuacji w mediach publicznych. "Konkluzje ze spotkania są następujące: konieczna jest naprawa mediów publicznych, a sprawa ta musi być niezwłocznie rozwiązana. Ponadto ustalono, że KRRiT, jako organ konstytucyjny i do tego powołany, przygotuje projekt uchwały, a po jego podjęciu zaprezentuje rozwiązania panu prezydentowi oraz Radzie Ministrów" - napisała na portalu X.

W ubiegły wtorek Sejm podjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej, wzywającą Skarb Państwa do działań naprawczych. Dzień później resort kultury poinformował, że minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych, odwołał 19 grudnia dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe Rady Nadzorcze ww. Spółek, które powołały nowe Zarządy Spółek.

Decyzja szef MKiDN spotkała się z krytyką ze strony polityków PiS; także prezydent Andrzej Duda stwierdził, że doszło do naruszenia Konstytucji. W sobotę prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową na rok 2024. W uzasadnieniu wyjaśnił, że nie zgadza się na przeznaczenie zapisanych w ustawie 3 mld zł na "nielegalnie przejęte media publiczne".

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz poinformował w środę, że w związku z decyzją prezydenta o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych zadecydował o postawieniu w stan likwidacji spółek TVP, PR i PAP. Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela – podano w komunikacie MKiDN. (PAP)

kgr/