Taylor Swift wybuczana przez kibiców na Super Bowl. Kamery uchwyciły wymowną reakcję piosenkarki
W niedzielę odbył się wyczekiwany przez fanów futbolu amerykańskiego mecz o mistrzostwo National Football League. Triumfatorem rozgrywek okazała się drużyna Philadelphia Eagles, która niespodziewanie pokonała dotychczasowego mistrza, Kansas City Chefs. Na trybunach dało się zauważyć Taylor Swift, która wspierała swojego życiowego partnera – zawodnika zespołu z Missouri, Travisa Kelce’a. Kibice rywali jego drużyny wyjątkowo nieprzychylnie zareagowali na obecność słynnej piosenkarki – gdy tylko artystka została pokazana na telebimie, ci zaczęli ostentacyjnie buczeć i gwizdać.
Za nami 59. edycja Super Bowl. Tegoroczne rozgrywki zakończyły się zgoła zaskakującym zwycięstwem drużyny Philadelphia Eagles, która odebrała tytuł dwukrotnemu mistrzowi, Kansas City Chefs. Choć zawodnicy z Missouri szykowali się do trzeciego zwycięstwa z rzędu, ulegli filadelfijskiemu zespołowi w stosunku 40-22. Na trybunach dało się zauważyć najsłynniejsze gwiazdy amerykańskiego show-biznesu – sportowcom kibicowali m.in. Beyonce wraz z mężem Jayem-Z i ich córką Blue Ivy, Bradley Cooper, Kevin Costner, Jon Hamm, Anne Hathaway i Kevin Hart. O obecności na rozgrywkach nie zapomniał również urzędujący prezydent USA Donald Trump, któremu towarzyszyła córka Ivanka.
— Freyja™ (@FreyjaTarte) February 10, 2025
Co zgoła oczywiste, wśród kibiców nie mogło zabraknąć Taylor Swift, która od dwóch lat jest związana z zawodnikiem zespołu Kansas City Chefs, Travisem Kelce’em. Zwolennicy rywali jego drużyny zareagowali na obecność artystki wyjątkowo nieprzychylnie. Gdy organizatorzy wyświetlili na ogromnym telebimie zasiadającą na trybunach gwiazdę, natychmiast dało się słyszeć buczenie i głośne gwiazdy. Kamery zarejestrowały wymowną reakcję piosenkarki, która z malującą się na twarzy konfuzją zaczęła rozglądać się niepewnie, a następnie wybuchnęła nerwowym śmiechem.
Po chwili 14-krotna zdobywczyni nagrody Grammy pochyliła się w kierunku siedzącej obok niej raperki Ice Spice i skonsternowana skomentowała zaistniałą sytuację. Serwis Daily Mail postanowił zasięgnąć w tej kwestii opinii… eksperta od czytania z ruchu warg. Niejaki NJ Hickling zdradził w rozmowie z brytyjskim portalem, że gwiazda stwierdziła wówczas: „O rety, co tu się dzieje?!”. Wesprzeć artystkę postanowiła Serena Williams, która napisała w mediach społecznościowych: „Kocham cię Taylor, nie słuchaj tych krzyków!”. Clark Hunt, właściciel drużyny Kansas City Chiefs, w rozmowie z CNBC zaznaczył, że wbrew pozorom obecność Swift za każdym razem pozytywnie wpływa na odbiór rozgrywek. Dzięki niej, jak powiada, zainteresowanie ligą wzrosło – zwłaszcza wśród młodych kobiet. (PAP Life)
iwo/moc/ep/
