Toksyczna kultura dietetyczna w Polsce. Raport: odchudzamy się chętniej z pomocą internetu niż specjalistów

2024-04-09 21:06 aktualizacja: 2024-04-09, 21:17
Sałatka. Zdj. ilustracyjne. PAP/Darek Delmanowicz
Sałatka. Zdj. ilustracyjne. PAP/Darek Delmanowicz
Z najnowszego raport „Zmierzch toksycznej kultury dietetycznej w Polsce” wynika, że już ponad 60 proc. Polaków ma nadwagę lub otyłość, a dwie trzecie osób, które się odchudzają, powtarza ten proces wielokrotnie. Mało tego, zdecydowanie częściej niż na poradach dietetyków, polegamy na informacjach zaczerpniętych np. z internetu.

Termin „toksyczna kultura dietetyczna” doskonale oddaje zjawiska, z którymi eksperci Centrum Respo - inicjatora badania i kampanii „Zmierzch toksycznej kultury dietetycznej w Polsce”, mieli do czynienia podczas pracy z ponad 37 tysiącami pacjentów. Obawy o to, jak odchudzają się Polacy, wyraża najnowszy raport. Wynika z niego, że 59 proc. Polaków podjęło próby odchudzania się, często sięgając po różnego rodzaju popularne, ale nierzadko nieskuteczne lub wręcz szkodliwe diety, zamiast racjonalnych planów żywieniowych. Zaczynamy odchudzać się bardzo wcześnie. Co czwarta osoba rozpoczęła starania o redukcję wagi poniżej 18 roku życia, co druga poniżej 25. 

I choć w zmianie nawyków i dążeniu do prawidłowej masy ciała nie ma nic złego - tym bardziej, że, jak wskazuje raport, ponad 60 proc. Polaków ma nadwagę lub otyłość - zawodzą stosowane metody. Jak wynika z badania, 43 proc. respondentów sięga po diety wykluczające cukier, 35 proc. stosuje diety niskokaloryczne, dla 17 proc. sposobem na walkę z nadwagą są diety warzywno-owocowe, dla 14 proc. diety pudełkowe, a 13 proc. wybiera te z niskim indeksem glikemicznym. Co więcej, częściej niż na wiedzy ekspertów  i poradach dietetyków (20 proc.), polegamy na informacjach zaczerpniętych np. z internetu (54 proc. badanych). 

W efekcie nie tylko łatwo rezygnujemy z odchudzania, ale równie szybko doświadczamy jego negatywnych skutków w trakcie i po nim, na które wskazuje 76 proc. badanych. Pośród  najczęściej zgłaszanych efektów ubocznych są: głód, spadek energii, spadek motywacji, drażliwość, a także efekt jo-jo, utrata motywacji do podejmowania dalszych prób odchudzania, frustracja i wyrzuty sumienia. W ten sposób wpadamy w błędne koło, czy też toksyczną kulturę dietetyczną, wyrażającą się stosowaniem coraz to nowych diet, przechodzeniem z diety na dietę, morderczymi treningami, nadmiernymi restrykcjami, a z czasem i obsesyjnym podejściem do jedzenie i odchudzania.

„W trakcie diety nie powinniśmy czuć się źle - ani fizycznie, ani psychicznie. Nie wspominając o negatywnych skutkach zdrowotnych, które są po prostu niedopuszczalne. Chudnięcie powinno odbywać się smacznie, zdrowo i wygodnie. Prawidłowo dostosowana dieta umożliwia odchudzanie bez nieprzyjemnych efektów ubocznych. Im lepiej czujemy się w trakcie diety, tym większe prawdopodobieństwo, że prawidłowe odżywianie stanie się naszym nawykiem do końca życia - a o to przecież chodzi w skutecznym odchudzaniu, bez efektów jo-jo i wahań nastroju” - komentuje raport w informacji prasowej dr Michał Wrzosek, dietetyk kliniczny, dietetyk sportowy, wykładowca akademicki Centrum Respo. 

Należy także pamiętać, że zarówno skuteczne, jak i nieskuteczne odchudzanie wpływa nie tylko na nasze ciało, ale także dobrostan psychiczny. „Kultura diety oddziałuje głęboko na naszą kondycję psychiczną. Jednym z kluczowych aspektów jest wpływ, jaki ma na nasze poczucie własnej wartości i obraz ciała. Obsesyjne skupianie się na wadze i wyglądzie może prowadzić do natrętnych myśli o jedzeniu i kształcie ciała, co z kolei może bezpośrednio przyczynić się do rozwoju zaburzeń odżywiania. Kultura diety, promująca ciągłe dążenie do 'idealnej' sylwetki wpływa na naszą samoocenę, powodując, że wartość osobistą zaczynamy mierzyć osiągnięciami w 'odchudzaniu'. To z kolei może prowadzić do poczucia niezadowolenia z ciała i wzmagać niezdrową pogoń za doskonałą sylwetką. Niestety utrzymujące się dłużej negatywne wzorce myślenia o jedzeniu i ciele mogą prowadzić do poważniejszych problemów psychicznych, takich jak depresja czy zaburzenia lękowe” - wyjaśnia Katarzyna Kucewicz, psycholog i psychoterapeuta. 

Dlatego też tak istotne jest propagowanie zdrowych sposobów na odchudzanie. Warto pamiętać, że nie ma jednej diety dobrej dla wszystkich. Ważne jest dostosowanie jej do naszych oczekiwań, preferencji żywieniowych, ale i zasobności portfela czy stylu życia. Należy zadbać o właściwą motywację, aktywność fizyczną i racjonalne podejście do odchudzania, które pozwoli zmienić nawyki żywieniowe na stałe. Dlatego też, obok raportu, Centrum Respo zainicjowało kampanię „Zmierzch toksycznej kultury dietetycznej w Polsce”, w której uczestniczą eksperci z różnych dziedzin, w tym dietetycy, psychodietetycy, lekarze i psychoterapeuci. Partnerem merytorycznym inicjatywy jest Polskie Towarzystwo Medycyny Stylu Życia. W ramach kampanii opracowany został raport oraz materiały edukacyjne, dostępne na stronie internetowej kampanii. 

„W obliczu rosnącego problemu nadwagi i otyłości, nie możemy bagatelizować roli niepełnowartościowych modeli dietetycznych i łatwo dostępnych treści na platformach społecznościowych, które tylko pogłębiają ten problem. Osoby, które podejmują się odchudzania więcej niż pięciokrotnie, często znajdują się pod ogromną presją związanych z tym informacji, co może prowadzić do pogorszenia ich stanu psychicznego. Niepokojąco niewielki odsetek osób decyduje się na skorzystanie z konsultacji z dietetykiem, preferując samodzielne poszukiwanie informacji w internecie. To zjawisko niesie ze sobą ryzyko nieprawidłowych praktyk żywieniowych, które w długoterminowej perspektywie mogą skutkować negatywnymi konsekwencjami dla zdrowia” - dodaje dr Daniel Śliż, specjalista chorób wewnętrznych i zdrowia publicznego. (PAP Life)

kgr/