W piątek na Rządowym Centrum Legislacji opublikowano projekty ustaw: o rejestrowanych związkach partnerskich i wprowadzającej tę ustawę. Ministra ds. równości Katarzyna Kotula podkreśliła, że zrobiono kompromisowy krok w tył, ponieważ w projekcie nie ma przepisów o przysposobieniu dzieci, przewidziane jest wprowadzenie tzw. małej pieczy.
PSL stoi jednak na stanowisku, że projekt nie został z nimi uzgodniony i nie jest to projektem rządowym.
Wiceszef klubu Lewicy Tomasz Trela został pytany w poniedziałek przez dziennikarzy w Sejmie, czy projekt ws. związków partnerskich jest projektem rządowym. "Oczywiście, że tak. Pani minister Kotula jest ministrem konstytucyjnym tego rządu i w ramach tego rządu przygotowała projekt. Ten projekt stanie na posiedzeniu Rady Ministrów" - podkreślił poseł.
Dodał, że ministra Kotula nie przygotowała tego projektu jako posłanka na Sejm, tylko jako członek Rady Ministrów. "Aby minister mógł przygotowywać projekt rządowy, musi mieć akceptację i wstępną zgodę prezesa Rady Ministrów. I taka zgoda pana premiera Tuska w tym zakresie była" - podkreślił Trela.
Jak ocenił, głosy sprzeciw wobec tego projektu płyną głównie z tej części PSL-u, której i tak nie przekonałyby żadne argumenty. "Mam nadzieję, że przekonamy część PSL-u do zagłosowania za, a tych, których nie uda się przekonać do zagłosowania za, uda się ich przekonać do tego, żeby wyciągnęli kartę, albo wstrzymali się od głosu" - oświadczył poseł Lewicy.
"Ten projekt naprawdę jest bardzo delikatny, bardzo łagodny, nie budzi żadnych kontrowersji. A tu mam wrażenie, że jest dla zasady: nie, bo nie" - ocenił Trela. Zwrócił też uwagę, że Kotula "poszła nawet na taki ustęp", że projekt nie pozwala na ceremonię w Urzędzie Stanu Cywilnego.
Poseł zapewnił, że "to absolutnie nie jest zrównanie" związku partnerskiego z małżeństwem.
W ten sposób odniósł się do wypowiedzi wiceprezes PSL-u Urszuli Pasławskiej, która mówiła w poniedziałek, że projekt Kotuli "de facto zrównuje związek partnerski z małżeństwem". "Nie sądzę, by taka rewolucja obyczajowa dzisiaj miała szanse, by mogła zostać wdrożona. (...) Chociaż mam poglądy liberalne i lewicowe w tej kwestii, to zakładam z dużą dozą prawdopodobieństwa, że ta ustawa (projekt przygotowany przez Kotulę - PAP) w tej formule nie będzie miała szans" - zaznaczyła posłanka.
W niedzielę w podobnym tonie wypowiadał się wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL), który oświadczył w TVN24, że projekt ustawy o związkach partnerskich nie był uzgodniony z PSL i nie jest to projekt rządowy.
Wcześniej Marek Sawicki (PSL) zaznaczył, że opublikowane na RCL-u projekty nie są projektami rządowymi, tylko projektami przygotowanymi przez ministrę ds. równości. "Jak będą one po konsultacjach międzyresortowych i zostaną przez Radę Ministrów przyjęte, to wtedy będą rządowe" - podkreślił. Dodał, że PSL - jako środowisko polityczne - w sprawie związków partnerskich nie zajmie stanowiska.
W piątek na Rządowym Centrum Legislacji opublikowano projekty ustaw: o rejestrowanych związkach partnerskich i wprowadzającej tę ustawę. Zakładają, że związek partnerski zostaje zawarty przez dwie pełnoletnie osoby, bez względu na płeć. Oba zostały skierowane do zaopiniowania m.in. przez stronę społeczną, RPO, RPD, pierwszą prezes Sądu Najwyższego czy ZUS. Organy te mają czas do 17 listopada na przekazanie uwag. Aby projekt trafił do Sejmu, musi zostać przyjęty przez rząd.
Projekty dotyczące związków partnerskich opublikowane w piątek na stronach Rządowego Centrum Legislacji zakładają, że związek partnerski będą mogły zawrzeć dwie pełnoletnie osoby, bez względu na płeć. Przewidują one, że partner będzie miał prawo do uczestniczenia w sprawowaniu bieżącej pieczy nad dzieckiem pod władzą rodzicielską drugiej z osób i w wychowaniu jej dziecka. Zgodnie z projektem, związek partnerski będzie można zawrzeć w urzędzie stanu cywilnego. Osoby, które go zawrą, będą mogły nosić wspólne nazwisko. Ponadto projekt zakłada, że osoby w związku partnerskim będą miały prawo do wspólnego opodatkowania dochodów. Zyskałyby możliwość zawarcia majątkowej umowy partnerskiej w formie aktu notarialnego, która ustanowi wspólność majątkową. Partnerzy byliby zaliczeni do I grupy podatkowej, którą tworzą członkowie najbliższej rodziny.
dk/ par/ grg/