Trump: teraz rozpoczyna się złoty wiek Ameryki

2025-01-20 17:53 aktualizacja: 2025-01-21, 11:02
Donald Trump został w poniedziałek zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych podczas ceremonii w Kapitolu. Złożenie przysięgi formalnie rozpoczęło jego prezydenturę. "Dziś rozpoczyna się złoty wiek Ameryki, od dziś znów będziemy respektowani przez cały świat i nie damy się dalej wykorzystywać - powiedział prezydent podczas przemówienia inaugurującego.

"Bóg uratował mnie, by znów uczynić Amerykę wielką" - mówił prezydent Donald Trump. Zasugerował, że jego przeciwnicy polityczni "chcieli odebrać mu wolność, a nawet życie".

"Przez ostatnie osiem lat byłem testowany i wystawiany na próbę bardziej niż jakikolwiek prezydent w naszej 250-letniej historii i wiele się nauczyłem po drodze. Podróż do odzyskania naszej republiki nie była łatwa, mogę powiedzieć, że ci, którzy chcą powstrzymać naszą sprawę, próbowali odebrać mi wolność, a nawet odebrać mi życie. Zaledwie kilka miesięcy temu na pięknym polu w Pensylwanii kula zamachowca przebiła mi ucho, ale wtedy czułem i wierzę, a teraz nawet bardziej, że moje życie zostało uratowane z jakiegoś powodu, zostałem uratowany przez Boga, aby ponownie uczynić Amerykę wielką" - mówił Trump. 

"Złoty wiek Ameryki zaczyna się właśnie teraz. Od tego dnia  będzie ponownie szanowana na całym świecie. Będzie przedmiotem zazdrości każdego narodu i nie damy się więcej wykorzystywać (...). Po prostu postawię Amerykę na pierwszym miejscu" - powiedział Trump.

"Mieliśmy rząd, który dawał nieograniczone fundusze innym państwom"

Mieliśmy rząd, który dawał nieograniczone fundusze innym państwom i odmawiał obrony własnego narodu - powiedział prezydent Trump.

"Przez wiele lat radykalny i skorumpowany establishment odbierał władzę i bogactwo naszym obywatelom (...). Mamy teraz rząd, który nie potrafi poradzić sobie nawet z prostym kryzysem w kraju, a jednocześnie wpada w ciągły katalog katastrofalnych wydarzeń za granicą" - stwierdził Trump.

"Mamy rząd, który przyznał nieograniczone fundusze na obronę zagranicznych wyborców, ale odmawia obrony amerykańskich wyborców, a co ważniejsze, własnego narodu" - dodał.

Trump: wyślę wojska na południową granicę 

Prezydent zapowiedział, że ogłosi stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem, wyśle tam wojska i natychmiast wstrzyma nielegalne przekraczanie granicy. Zapowiedział też uznanie karteli narkotykowych za organizacje terrorystyczne.

"Ogłoszę stan wyjątkowy na naszej południowej granicy. Wszystkie nielegalne przekroczenia granicy zostaną natychmiast wstrzymane, a my rozpoczniemy proces odsyłania milionów i milionów zagranicznych przestępców z powrotem do miejsc, z których przybyli. Przywrócimy moją politykę pozostawiania (imigrantów) w Meksyku. Zakończę praktykę łapania i wypuszczania (imigrantów) i wyślę wojska na południową granicę, aby odeprzeć katastrofalną inwazję na nasz kraj" - wymieniał prezydent.

Zapowiedział też uznanie karteli narkotykowych za organizacje terrorystyczne i wykorzystanie ustawy z 1798 roku, by "wykorzystać pełną i ogromną władzę federalnych i stanowych organów ścigania w celu wyeliminowania obecności wszystkich zagranicznych gangów i sieci przestępczych". 

Prezydent zapowiada stan wyjątkowy w energetyce. "Będziemy wiercić kochanie, wiercić"

"Kryzys inflacyjny został wywołany przez potężne wydatki i eskalujące ceny energii. Dlatego dziś ogłoszę też stan wyjątkowy w energetyce. Będziemy +wiercić, kochanie, wiercić+, obniżymy ceny, wypełnimy swoją strategiczną rezerwę do pełna i będziemy eksportować amerykańską energię na cały świat" - zapowiedział Trump.

Obiecał również anulować przepisy ustaw klimatycznych zwanych "Nowym zielonym ładem" oraz przepisy mówiące o tym, że do 2032 roku 2/3 sprzedawanych aut w Ameryce ma być pojazdami zeroemisyjnymi.

Przebudowa system handlu zagranicznego 

"Natychmiast rozpocznę przebudowę naszego systemu handlowego, aby chronić amerykańskich pracowników i rodziny. Zamiast opodatkowywać naszych obywateli, aby wzbogacić inne kraje, będziemy nakładać cła i opodatkowywać kraje zagraniczne, aby wzbogacić naszych obywateli" - powiedział Trump.

Oznajmił, że utworzy nowy urząd, External Revenue Service (dosł. Służba Dochodów Zewnętrznych), którego nazwa odnosi się do amerykańskiego urzędu podatkowego (Internal Revenue Service).

Zapowiedział również utworzenie Departamentu Wydajności Państwa (DOGE), którym kierować ma Elon Musk i który ma "przywrócić kompetencje i efektywność rządowi federalnemu". Obiecał też dekretem "znieść państwową cenzurę". 

"Odbierzemy Kanał Panamski, zatkniemy flagę USA na Marsie"

Prezydent Donald Trump zapowiedział że odbierze Kanał Panamski, że zmieni nazwę Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską, przywróci nazwę najwyższego szczytu Ameryki Mount McKinley, zakończy wojny i zatknie flagę na Marsie.

"Zostaliśmy potraktowani bardzo źle z powodu tego głupiego prezentu, który nigdy nie powinien zostać przekazany, a obietnica Panamy dla nas została złamana. Cel naszej umowy i duch naszego traktatu zostały całkowicie naruszone (...). Przede wszystkim Chiny kontrolują Kanał Panamski, a nie daliśmy go Chinom, daliśmy go do Panamie i odbieramy go z powrotem" - oznajmił Trump.

Zapowiedział też przywrócenie dawnej nazwy najwyższego szczytu Ameryki na cześć prezydenta Williama McKinleya, za którego rządów rozpoczęła się budowa Kanału. Zapowiedział również, że Zatoka Meksykańska zmieni nazwę na Zatokę Amerykańską.

Trump obiecał, że siły zbrojne będą skupione na ich jedynej misji: "pokonania wrogów Ameryki". Mimo tej zapowiedzi, stwierdził, że miarą sukcesu armii będzie dla niego nie tylko wojny wygrane, lecz zakończone i powstrzymane.

Nowy prezydent zapowiedział też ekspansję w kosmosie, by Ameryka mogła "zrealizować swoje przeznaczenie wśród gwiazd", wysyłając astronautów, aby zatknęli flagę USA na Marsie.

Zaprzysiężenie w Kapitolu

"Uroczyście przysięgam, że będę wiernie sprawować urząd Prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz że w miarę swoich najlepszych możliwości będę chronić, strzec i bronić Konstytucji Stanów Zjednoczonych" - oświadczył Trump, składając przysięgę na Biblię w towarzystwie prezesa Sądu Najwyższego Johna Robertsa. 

Przed ślubowaniem Donalda Trumpa przysięgę składał JD Vance. Został zaprzysiężony na 50. wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych. 40-letni polityk został jednym z najmłodszych wiceprezydentów w historii USA.

Vance został zaprzysiężony przez sędziego Sądu Najwyższego Bretta Kavanaugh.

40-letni polityk, który od 2023 roku pełnił mandat senatora z Ohio, jest trzecim najmłodszym wiceprezydentem w historii kraju. Jest prawnikiem i autorem bestsellerowej autobiograficznej książki "Elegia dla bidoków", opowiadającej między innymi o dorastaniu w biednej rodzinie w Appalachach.

osk/ fit/ mar/