Funkcjonariusze wkroczyli na plac przed parlamentem z trzech stron - od strony placu Wolności i dwóch pobliskich ulic. Przed rozpoczęciem pacyfikacji słychać było syreny ostrzegawcze wzywające protestujących do rozejścia się.
"Eurorewolucji nie da się powstrzymać", "Władza narodu jest silniejsza od ludzi u władzy" - to niektóre z haseł widocznych na transparentach zebranego w centrum miasta tłumu.
"Putin, ty ch***!" - krzyczeli duszący się od gazu protestujący.
Pod naporem policji demonstranci zaczęli wycofać się sprzed parlamentu, a policjanci przystąpili do zatrzymywań. Protestujący zatrzymali się kilkaset metrów od parlamentu, przed gmachem opery, i obrzucali funkcjonariuszy fajerwerkami.
Z Tbilisi Marta Zabłocka (PAP)
mzb/ ndz/ akl/ ał/