Podczas prezentacji kandydatów przed Senatem szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że Koalicyjny Komitet Wyborczy Trzecia Droga PSL-Polska 2050 jest drugim co do wielkości komitetem w ramach paktu senackiego. „Wspólnie obsadzamy prawie 30 okręgów. To jest bardzo silna drużyna, z obecnymi senatorami, którzy już się sprawdzili. Z naszej strony jest czwórka senatorów z marszałkiem Michałem Kamińskim, Kazimierzem Michałem Ujazdowskim, Janem Filipem Libickim i Ryszardem Boberem i są nasi liderzy, którzy wprowadzali Polskę do UE jak Waldemar Pawlak" - zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
Dodał, że na liście Trzeciej Drogi do Senatu nie brakuje też samorządowców, jak radny województwa mazowieckiego Leszek Przybytniak i starosta częstochowski Krzysztof Smela. Wymienił też Annę Majdak i Tadeusza Gajdę. "Jest młode pokolenie szefów struktur PSL jak Krzysztof Klęczar czy Paweł Gancarz. Są doświadczeni rolnicy, jak Marek Sulima" - powiedział szef PSL.
Lider Polski 2050 Szymon Hołownia poinformował, że Trzecia Droga stawia sobie za cel przywrócić właściwą rolę Sejmu i Senatu w życiu publicznym. "Przyzwyczailiśmy się za rządów PiS, że parlament jest traktowany jak maszynka do ustawodawczego mięsa, traktowany jest tak naprawdę nie jak władza ustawodawcza, ale jedno z ramion władzy wykonawczej. To się musi zmienić. Sejm i Senat trzeba uwolnić. Sejm i Senat musi wrócić na swoje miejsce" – zadeklarował Hołownia. Dodał, że Polska 2050 bierze po raz pierwszy udział w pakcie senackim.
Wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko ogłosił, że jego ugrupowanie będzie reprezentować na listach Trzeciej Drogi osiem osób. Poinformował, że w Ostrowcu Świętokrzyskim startować będzie Piotr Dasios, były wiceprezydent Ostrowca Świętokrzyskiego, w Lublinie mecenas Jacek Trela, były szef Naczelnej Rady Adwokackiej, w Radomiu przedsiębiorca Cezary Brymora, w Gnieźnie były wiceszef służby więziennej Grzegorz Fedorowicz, w Białymstoku wiceprzewodniczący Polski 2050, były wojewoda podlaski Maciej Żywno, w okręgu rybnickim wiceprezydent Rybnika Piotr Masłowski, w Zielonej Górze gen. Mirosław Różański, a w okręgu ostrołęckim burmistrz Wyszkowa Grzegorz Nowosielski.
Głos oddano też kandydatom Trzeciej Drogi do Senatu. Grzegorz Fedorowicz podkreślił, że idzie do wyborów, by odpolitycznić służby, które dbają o bezpieczeństwo Polaków.
Waldemar Pawlak startujący w okręgu 38 (Płock) wskazał, że Senat powinien być rzecznikiem dialogu i porozumienia, a także rzecznikiem samorządu. Ponadto - jak mówił - Senat powinien dawać gwarancje, że prawo w Polsce będzie odpowiedniej jakości, powinien też „przywrócić funkcjonowanie prawa, które jest przyjazne dla przedsiębiorców, dla rolników".
Senator Michał Kamiński stwierdził, że pakt senacki świadczy o tym, że opozycja potrafi być razem. "Jesteśmy jaskółką wspólnego rządu opozycji. Tak jak potrafiliśmy się porozumieć do Senatu wokół bardzo różnych kandydatów, tak będziemy potrafili stworzyć rząd, który zakończy czas grabieży trwającej w Polsce od 2015 r. Idziemy po to, by ich rozliczyć" - powiedział Kamiński.
Jacek Trela zadeklarował, że idzie do Senatu, by tworzyć dobre prawo, a także by budować stabilną i dojrzałą demokrację. "Pamiętajmy, że są też mniejsze partie, jak Polska 2050, Polskie Stronnictwo Ludowe, od których wiele będzie zależało w budowaniu nowego rządu. Pakt senacki jest dobrym dowodem na to, że dojdziemy do porozumienia, że obecna demokratyczna opozycja utworzy wspólny rząd" - wskazał Trela.
Pod koniec lutego przedstawiciele: KO, Polski 2050, Nowej Lewicy, PSL oraz Ruchu Samorządowego "Tak! Dla Polski" podpisali deklarację zawarcia w najbliższych wyborach parlamentarnych tzw. paktu senackiego. Zakłada on, że ugrupowania te nie będą wystawiać przeciw sobie kandydatów w wyborach do Senatu, ale we wszystkich okręgach wystawią wspólnych kandydatów. (PAP)
mmi/