"Tym kanałem miały płynąć pieniądze do swoich". Wiceminister kultury o kulisach działania jednego z instytutów

2024-02-15 12:52 aktualizacja: 2024-02-15, 15:15
Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Bożena Żelazowska Fot. PAP/Piotr Nowak
Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Bożena Żelazowska Fot. PAP/Piotr Nowak
Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Bożena Żelazowska zapowiada połączenie instytucji odpowiedzialnych za ochronę zabytków. Jej zdaniem Narodowy Instytut Konserwacji Zabytków był "kanałem, który miały płynąć pieniądze do swoich".

Na czwartkowej konferencji w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Żelazowwska przekazała, że w instytucjach odpowiedzialnych za ochronę zabytków trwa kontrola, która ma "doprowadzić do ich połączenia". W jej opinii, jedna z nich miała być tylko "kanałem przekazywania publicznych pieniędzy do swoich".  

"Oprócz istniejącego od lat Narodowego Instytutu Dziedzictwa, powołano w 2022 roku Narodowy Instytut Konserwacji Zabytków" - wyjaśniła wiceminister.

"Na początku liczył 5 etatów i miał do dyspozycji 6 mln zł, na rok następny już 36 mln i 37 etatów" - mówiła o kulisach działania Narodowego Instytutu Konserwacji Zabytków.

Zdaniem Żelazowskiej, "tym kanałem również miały płynąć pieniądze do swoich".

"W oby tych instytucjach jest kontrola, która ostatecznie - mam nadzieję - doprowadzi do połączenia" - zapowiedziała wiceszefowa MKiDN. Kwestia ochrony zabytków ma być powierzona Narodowemu Instytutowi Dziedzictwa, działającemu pod nadzorem Generalnego Inspektora Ochrony Zabytków.

Żelazowska poinformowała również, że trwa proces zmian na stanowiskach wojewódzkich konserwatorów zabytków. Zapewniła, że przy obsadzaniu stanowisk najważniejsze są kwestie merytoryczna: szanse mają osoby dobrze wykształcone i przygotowane.(PAP)

Autorki: Luiza Łuniewska, Katarzyna Krzykowska

mar/