Szef parlamentu ocenił, że podpisane przepisy "bronią tego, co jest najcenniejsze dla człowieka, czyli rodziny i dzieci". Dodał, że władze są gotowe na "krytykę ze strony niektórych zagranicznych partnerów". Nowe przepisy wejdą w życie 60 dni po ich publikacji.
We wrześniu parlament Gruzji uchwalił pakiet ustaw, przedstawiany przez partię rządzącą Gruzińskie Marzenie jako przepisy przeciwko "propagandzie LGBT".
Przepisy te przewidują zakaz zawierania związków jednopłciowych, adopcji przez osoby nieheteroseksualne czy zmiany płci. W szkołach zakazane ma być przekazywanie informacji, które mogą być interpretowane jako "propaganda przynależności do płci przeciwnej, relacji jednopłciowych lub kazirodztwa".
W Gruzji 26 października odbędą się wybory parlamentarne, w których partia rządząca liczy na czwarte z rzędu zwycięstwo, a także - na większość konstytucyjną.
Komentatorzy zwracają uwagę, że "ustawa anty-LGBT" jest już drugim, po ustawie o tzw. agentach zagranicznych, przypadkiem wprowadzania do gruzińskiego prawa przepisów wzorowanych na rosyjskim prawie.
Na tle coraz bardziej antyzachodniej retoryki obecnych władz, która jest postrzegana jako zwrot w kierunku Rosji, nadchodzące wybory są interpretowane jako wybór pomiędzy Rosją i Zachodem albo miedzy Rosją i UE. (PAP)
ndz/ akl/ know/
arch.