W piątek Sejm przyjął poprawki Senatu do ustaw reformujących Trybunał Konstytucyjny. Poprawki umożliwią m.in. wybranemu przez Sejm sędziemu Trybunału złożenie ślubowania bez udziału prezydenta - przed notariuszem. Wprowadzają też pełną jawność oświadczeń majątkowych sędziów.
Po głosowaniu Hołownia zapowiedział, że jeszcze w piątek podpisze i wyśle do prezydenta Andrzeja Dudy ustawy reformujące TK. "Stąd mój apel do pana prezydenta o to, żeby tę ustawę podpisać, po to jest ręka wyciągnięta w kierunku prezydenta przez parlament, w tym kierunku, żebyśmy wspólnie rozwiązali kryzys wokół TK" - powiedział Hołownia.
Przypomniał, że w myśl ustawy sędziowie TK będą powoływani większością 3/5 głosów, a więc z uwzględnieniem głosów opozycji. "Ta ustawa zakłada udział opozycji w procesie uzdrawiania tego, co zostało zepsute" - podkreślił marszałek.
Zaznaczył, że jeżeli prezydent zawetuje ustawę i "zdecyduje się zostawić ten stan choroby TK w tym miejscu, gdzie jest", to "coraz bardziej oczywistym staje się, że trudno będzie wysyłać ludzi odpowiedzialnych, kompetentnych do Trybunału, który jest do tego stopnia zepsuty".
"Najpierw naprawa systemowa, a później uzupełnianie składu" - podkreślił Hołownia.
Hołownia o możliwości ograniczeniu finansowania TK: temat był podnoszony, ale nie ma takich ustaleń
Temat ewentualnego ograniczenia finansowania Trybunału Konstytucyjnego był podnoszony, ale nie ma takich ustaleń - powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Jak podkreślił, należy najpierw poczekać na decyzje prezydenta w sprawie ustawy o TK.
Hołownia był pytany o komentarz do słów ministra finansów Andrzeja Domańskiego, który miał powiedzieć dziennikarzowi TVN24, że "spodziewa się, że Sejm zmniejszy budżety Trybunałowi Konstytucyjnemu i Krajowej Radzie Sądownictwa w ich obecnym kształcie". Wcześniej o znacznym okrojeniu finansowania dla TK mówił m.in. wicepremier Krzysztof Gawkowski.
Marszałek Sejmu podkreślił, że w pierwszej kolejności Sejm musi spróbować naprawić TK, a z wszelkimi ewentualnymi działaniami należy poczekać do decyzji prezydenta Andrzeja Dudy ws. nowoprzyjętej przez parlament ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. "Chciałbym uwierzyć, że zanim zaczniemy się zastanawiać czy finansować w tej części Trybunał czy nie, spróbujemy naprawić sytuację, która tam jest" - dodał.
"Jak będziemy wiedzieli czy ta ustawa jest przyjęta czy zawetowana, to będziemy wiedzieli jakie wnioski wyciągać w ustawie budżetowej. Nie ma dzisiaj takich ustaleń między nami, jak w tej sprawie się zachować" - powiedział. Dodał, że temat był podnoszony, jednak "nie ma konkluzji politycznej".
Nowa ustawa o TK zakłada, że sędziowie Trybunału będą wybierani przez Sejm większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Kandydaci mają mieć od 40 do 70 lat i w 4-letnim okresie poprzedzającym wybór nie mogą sprawować mandatu posła, senatora lub posła do Parlamentu Europejskiego, być członkiem Rady Ministrów ani partii politycznych. Regulacja ustanawia też 14-dniowy termin odebrania ślubowania sędziowskiego przez prezydenta, liczony od dnia wyboru przez Sejm. Przepisy wprowadzające ustawę o Trybunale Konstytucyjnym zawierają regulacje przejściowe, dostosowujące i uchylające obecnie obowiązujące ustawy odnoszące się do funkcjonowania Trybunału.
Ustawa o TK i przepisy ją wprowadzające trafią teraz na biurko prezydenta. (PAP)
kos/ oloz/ par/pp/