Mędrcy ze Wschodu - Melchior, Kacper i Baltazar - przybyli do różnych miejscowości w całym kraju drogą lądową, choć nie tylko tradycyjnie na wielbłądach, a także morską i powietrzną. Do Leon przybyli pociągiem, do Kartageny statkiem, do Logrono wojskowym śmigłowcem, który wylądował na stadionie piłkarskim, a do San Sebastian samochodem.
Według władz Madrytu tegoroczna parada w stolicy Hiszpanii, pod hasłem „Dar niewinności”, ma stanowić "hołd dla doświadczenia i mądrości osób starszych, którym nadzieję daje niewinność dzieci".
Trzej Królowie przejechali centralnymi ulicami Madrytu, każdy na swojej bogato udekorowanej platformie, w tym Baltazar na mechanicznym złotym słoniu. Za nimi podążało 10 innych platform-karoc, świta złożona z około tysiąca osób i 12 zespołów muzycznych, w tym orkiestra lokalnej policji oraz The Blue Valley North Marching Band z Kansas City w USA. Około 200 paziów królewskich pomogło rozdzielić 1200 kg cukierków dla ponad 300 tys. dzieci i dorosłych, którzy pomimo zimna i deszczowej pogody wyszli na ulice, aby uczestniczyć w paradzie.
Burmistrz Madrytu Jose Luis Martinez Almeida osobiście powitał Trzech Króli i podkreślił, że jest to święto dla wszystkich – „dla dzieci, ale także dla osób starszych, którym tyle zawdzięczamy”. Życzył „zdrowia, pomyślności, rozwoju i pracy dla całego społeczeństwa”.
Na głównym Placu Cibeles prezentowano spektakle dla dzieci, akrobacje cyrkowe, widowiska taneczne i muzyczne. Parada, na którą władze miasta wyasygnowały 1,2 mln euro, zakończyła się pokazem fajerwerków.
Nie obyło się bez polemiki w związku z wyborem w Madrycie do roli Baltazara, który jest czarny i reprezentuje kontynent afrykański, białego aktora z twarzą pomalowaną na czarno, a nie rzeczywistego przedstawiciela Afryki. Dodatkowo imitował on akcent i sposób mówienia Afrykanów.
W Barcelonie Melchior wyjaśnił oczekującym zaraz po zejściu na ląd w porcie, że jego orszak przebył „ogromne obszary wstrząsane wojnami”, „co niepokoi Mędrców ze Wschodu” i nalegał, aby „zrobić wszystko, co możliwe i niemożliwe” dla powstrzymania konfliktów zbrojnych. Trzech Króli przywitał chlebem i solą burmistrz miasta Jaume Collboni.
W Walencji Trzej Królowie w towarzystwie znanych postaci z książek zachęcali dzieci do czytania. „Dziecko, które czyta, będzie dorosłym, który myśli” - głosiło hasło tegorocznej parady. W Vitorii (Kraj Basków) Mędrcy ze Wschodu zaapelowali o „dbanie o planetę i środowisko”.
Zgodnie ze zwyczajem w piątek wieczorem dzieci w Hiszpanii zostawią w swoich domach wodę i jedzenie dla strudzonych Trzech Króli i ich wielbłądów, a następnego dnia znajdą w tym miejscu podarunki.
Z Saragossy Grażyna Opińska (PAP)
gn/