Dziennik podaje, że w polskiej policji 1 czerwca służyło 93 623 funkcjonariuszy, chociaż stanowisk etatowych było 108 909. Wakatów jest więc ponad 15 tys., prawie 15 proc. wszystkich stanowisk jest nieobsadzonych. Gazeta zauważa, że w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy przybyło etatów, a ubyło funkcjonariuszy.
Najgorsza sytuacja jest w dużych miastach, szczególnie w Warszawie.
"Ściągani są policjanci z całej Polski na staże, ale to i tak jest dramat. Brakuje ludzi na patrole" – powiedział "DGP" jeden z policjantów z Mokotowa.
Czesław Mroczek, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji odpowiedzialny m.in. za policję, przypomniał w rozmowie z dziennikiem, że wynagrodzenia policjantów zostały zwiększone o 20 proc., wyrównano też pierwsze uposażenie policjanta i żołnierza. Wskazał też, że dobiegają końca prace nad ustawą, która ułatwi byłym funkcjonariuszom powrót do służby.
"Jednocześnie zwiększamy także liczbę klas mundurowych w szkołach podstawowych. Ich absolwenci będą preferowani przy naborze, a wymagane testy z wiedzy i sprawności będą mogli przejść już w trakcie zajęć w szkole" – powiedział Mroczek. Dodatkowo ma być rozbudowana infrastruktura do szkolenia nowych policjantów.
Dziennik wylicza, że w 2024 r. ze służby odejdzie ok. 5 tys. policjantów, natomiast, według planów, przyjętych zostanie 7 tys., co oznaczałoby roczny wzrost o ok. 2 tys. policjantów.(PAP)
kno/