"W głowie miałem nawet srebro". Brązowy medal Michała Haratyka w pchnięciu kulą [NASZE WIDEO]

2024-06-08 22:29 aktualizacja: 2024-06-09, 11:22
Michał Haratyk, fot. PAP/Adam Warżawa
Michał Haratyk, fot. PAP/Adam Warżawa
Kulomiot Michał Haratyk zdobył brązowy medal lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Rzymie. Triumfował Włoch Leonardo Fabbri, przed Chorwatem Filipem Mihaljevicem. "W głowie miałem nawet srebro" - powiedział PAP polski medalista.

Haratyk już w pierwszej serii pchnął 20,94, co jest jego najlepszym wynikiem w sezonie. Fabbri poprawił rekord mistrzostw Europy na 22,45, a drugi Mihaljevic uzyskał 21,20.

"W głowie miałem nawet srebrny medal. Wiedziałem, że na to mnie stać, jeżeli chodzi o potrzebną odległość. Jeżeli, by mi ktoś wczoraj dał brąz i dzisiaj nie musiałbym się męczyć, to pewnie, że wziąłbym go w ciemno po eliminacjach" - powiedział 32-letni Haratyk, który po raz trzeci stanął na podium ME - sześć lat temu w Berlinie był najlepszy, a w 2016 roku w Amsterdamie zajął drugą pozycję.

Przyznał, że w sobotę wyglądał w końcu "nieźle technicznie", ale było też parę pchnięć "takich jak ostatnio, czyli dających odległości poniżej 20 metrów".

"Cieszę się, bo od trzech tygodni czuję, że powoli wracam. Czułem z tyłu głowy, że wszystko się fajnie składa" - powiedział PAP kulomiot.

Podkreślił, że wylot z Rzymu ma 10 czerwca, więc jeżeli chodzi o świętowanie, to "coś się porobi".

"Rzym będzie mi się kojarzył z długimi korytarzami, które mają chyba ze trzy kilometry, aby wyjść ze stadionu. To naprawdę męczące" - wspomniał.

Zapytany, czy jest szczęśliwy, czy zadowolony, odpowiedział, że "póki co jest bardzo zmęczony".

Z Rzymu - Tomasz Więcławski (PAP)

nl/