W Warszawie odbyły się uroczystości upamiętniające powstanie Narodowych Sił Zbrojnych [NASZE WIDEO]

2023-09-20 18:38 aktualizacja: 2023-09-21, 10:29
Szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk (L) na uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza Fot. PAP/Tomasz Gzell
Szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk (L) na uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza Fot. PAP/Tomasz Gzell
Jesteście wzorem i punktem odniesienia, naszą dumą narodową. Komunistom nie udało się uczynić z was "zaplutych karłów reakcji" – powiedział w Warszawie szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk podczas obchodów 81. rocznicy powołania Narodowych Sił Zbrojnych.

W Warszawie przy Grobie Nieznanego Żołnierza odbyła się uroczystość upamiętniająca 81. rocznicę powołania Narodowych Sił Zbrojnych. Podczas niej szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych uhonorował medalami "Pro Patria" osoby szczególnie zasłużone w krzewieniu postaw patriotycznych i w kultywowaniu pamięci o NSZ.

Wcześniej, w Sejmie, odbyła się konferencja "Aktualność idei Narodowych Sił Zbrojnych", a w sali przy katedrze polowej WP zaprezentowano działania Związku Żołnierzy NSZ.

"Od początku żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych uważali, że trzeba walczyć z taką samą mocą zarówno przeciwko Niemcom, jak i przeciwko Sowietom, przeciwko agenturze sowieckiej, która instalowała się na ziemiach polskich. Za to żołnierze NSZ zapłacili ogromną cenę w okresie okupacji i później, przez następne dekady w PRL. Niestety także po 1989 r. niektóre środowiska odsądzały żołnierzy NSZ od czci i wiary, przypisując im czyny, których nigdy nie popełnili" – powiedział do zgromadzonych na placu Marszałka Piłsudskiego minister Jan Józef Kasprzyk.

Przypomniał, że NSZ był po Armii Krajowej drugą co do wielkości wojskową formacją polskiego podziemia niepodległościowego. NSZ powstał 15 września 1942 r. Oddziały tej formacji liczyły ok. 80–100 tys. żołnierzy. W 1944 r. w większości zostały scalone z AK.

"Czarna legenda NSZ funkcjonuje po dzień dzisiejszy, a to dlatego, że wy uważaliście od początku, że komunizm jest takim samym złem jak narodowy socjalizm III Rzeszy, że z komunizmem trzeba walczyć tak samo jak z nazizmem. Komunistyczna propaganda czyniła wiele, aby zohydzić was w oczach Polaków, ale to się komunistom i ich pogrobowcom nie udało" – wskazał, dodając, że działo się to także po 1989 r.

"Jesteście wzorem i punktem odniesienia. Jesteście naszą dumą narodową, wy, żołnierze NSZ – walczący o Polskę wolną od Niemców i Sowietów. Jesteście olbrzymami polskiej historii. To, czego wy doświadczaliście, doświadczają niestety obecnie również strzegący polskich granic żołnierze WP i funkcjonariusze Straży Granicznej. Tak jak opluwano was, tak ideowi spadkobiercy tych, którzy was opluwali, teraz starają się pluć na polski mundur, zohydzić broniących wschodniej granicy" – podkreślił Kasprzyk, zwracając się bezpośrednio do obecnych na uroczystości kombatantów NSZ.

"Bo my jesteśmy z tego samego ducha co wy. Zawsze cenimy honor i ojczyznę ponad wszystko. Bo w ojczyźnie wolnej dzięki wam, mundur żołnierza Rzeczypospolitej to najwyższa świętość. Waszą idee poniesiemy w przyszłość" – zapewnił.

Kasprzyk podkreślił, że w "ostatnich latach zrobiono wiele dla uczczenia NSZ". Przypomniał, że 5 maja 1945 r. oddziały Brygady Świętokrzyskiej NSZ wyzwoliły niemiecki obóz koncentracyjny KL Holleischen dla kobiet w Holiszowie (Czechy), uwalniając ok. 1000 więźniarek różnej narodowości. Dodał, że jego wuj, kapitan NSZ Jan Matla, uczestniczył w tym wydarzeniu, a jego brat, także żołnierz tej formacji, zginął w walce z Niemcami koło miejscowości Tunel (woj. małopolskie).

"NSZ od początku celnie zdiagnozował, że Polska ma dwóch wrogów – niemiecką III Rzeszę i sowiecką Rosję. Nie wszyscy wówczas tak uważali. Niektórzy naiwnie myśleli, że na Rosję trzeba patrzeć jak na 'sojusznika naszych sojuszników'" – powiedział PAP Jan Józef Kasprzyk w wypowiedzi przed uroczystościami.

Narodowe Siły Zbrojne

Oddziały NSZ wsławiły się udziałem w wielu bitwach partyzanckich, walcząc samodzielnie lub wspólnie z oddziałami AK, m.in. pod Ujściem, Michałowicami, Olesznem i Radoszycami, w dziesiątkach akcji uwalniania więźniów, a także w akcjach mających na celu obronę ludności cywilnej przed działalnością band rabunkowych. Brały udział w akcji "Burza" i w Powstaniu Warszawskim, walcząc ramię w ramię z oddziałami Armii Krajowej. Żołnierze tej formacji nie pogodzili się z podbojem Polski przez ZSRS i z narzuceniem jej siłą komunistycznej władzy

W 1945 r. część oddziałów NSZ przedostała się na Zachód. Wielu kontynuowało przez kolejne lata walkę w szeregach Narodowego Zjednoczenia Wojskowego i innych oddziałów partyzanckich. Za wierność niepodległościowej idei żołnierze NSZ byli więzieni i mordowani przez komunistów, a miejsca pochówków wielu z nich nadal pozostają nieznane.15 września 2017 r. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w uchwale uznał, że NSZ dobrze zasłużył się ojczyźnie. (PAP)

Autor: Maciej Replewicz

kno/