Szef UdSKiOR: dług zaciągnięty wobec tych, którzy walczyli o Monte Cassino jest nie do spłacenia

2023-05-19 16:53 aktualizacja: 2023-05-19, 22:31
 Jan Józef Kasprzyk. Fot. PAP/Albert Zawada
Jan Józef Kasprzyk. Fot. PAP/Albert Zawada
Dług, jaki jest zaciągnięty przez nasze pokolenie i pokolenia, które po nas przyjdą wobec tych, którzy walczyli o Monte Cassino jest nie do spłacenia - powiedział PAP szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.

W Acquafondata - miejscu pierwszych pochówków żołnierzy 2. Korpusu Polskiego, którzy polegli w walkach o Monte Cassino - odbyły się w piątek uroczystości upamiętniające żołnierzy Andersa.

W jej trakcie odbyła się m.in. uroczystość odsłonięcia Pamiątkowego Cokołu w miejscu pierwotnego pochówku poległych żołnierzy 2. Korpusu Polskiego.

"Mogliśmy dzisiaj odsłonić upamiętnienie związane z cmentarzem, na którym spoczęli polegli w bitwie o Monte Cassino. Był on miejscem pochówku aż do momentu powstania nekropolii na Monte Cassino. Jest to bardzo ważne miejsce" – powiedział PAP szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.

"Pamięć o tym miejscu kultywują również Włosi i Polonia na Półwyspie Apenińskim. To z ich inicjatywy mogliśmy dzisiaj odsłonić monument upamiętniający to wszystko, co 79 lat temu było udziałem pokolenia naszych weteranów – straszną walkę, ale walkę o wolność Polski, Italii i Europy" – zaznaczył szef UdSKiOR.

Podczas uroczystości szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wręczył pamiątkowe repliki szabel żołnierzom 2. Korpusu Polskiego - Ottonowi Hulackiemu, Stosławowi Kowalskiemu, Władysławowi Dąbrowskiemu, a także Feliksowi Osińskiemu oraz Christopherowi Flizakowi.

"Szabla dla pokolenia żołnierzy 2. Korpusu Polskiego to symbol waleczności. Dzisiaj wręczyliśmy ostatnim żyjącym żołnierzom gen. Władysława Andersa repliki przedwojennych szabel polskich. To wyraz naszej wdzięczności.  Widziałem także w oczach tych starszych już ludzi również ogromną wdzięczność za to, że pamiętamy i staramy się ich honorować, jak tylko możemy" – powiedział.

"Dług, jaki jest zaciągnięty przez nasze pokolenie i pokolenia, które po nas przyjdą wobec tamtych ludzi, jest nie do spłacenia. Oni poświęcili swoje zdrowie, a ich koledzy życie, aby Polska była wolna" – podkreślił Jan Józef Kasprzyk.

Przez Acquafondata biegł jeden z dwóch głównych szlaków komunikacyjnych, określanych "Drogą do Piekieł", którym docierało zaopatrzenie dla walczących o masyw Monte Cassino żołnierzy 2. Korpusu Polskiego. W związku z tym w miasteczku założono jeden z dwóch polowych cmentarzy polskich żołnierzy, głównie z 5. Kresowej Dywizji Piechoty i 4. Pułku Pancernego "Skorpion". Drugi taki polowy cmentarz, gdzie chowano żołnierzy 2. Korpusu Polskiego, znajdował się w San Vittore del Lazio.

W Acquafondata pochowano m.in. por. Stefana Bortnowskiego, dowódcę 1. szwadronu czołgów 4. Pułku Pancernego. To na jego grobie - jak przypomina na swoim portalu IPN - ustawiono krzyż z gąsienic, prawdopodobnie pochodzących z transportera opancerzonego Universal Carrier, ozdobiony wizerunkiem orderu wojennego Virtuti Militari. Po ekshumacji poległych żołnierzy i przeniesieniu ich szczątków w 1945 r. na stały Polski Cmentarz Wojenny na Monte Cassino, krzyż z grobu por. Bortnowskiego - już bez odznaczenia, ale z pasyjką - ustawiono w Acquafondata na rozstaju dróg zwanym "Miglio" (mila). (PAP)

Autorki: Anna Kruszyńska, Monika Rutke

kgr/