Waldemar Legień o walce Szymańskiej w Paryżu: dała się zaskoczyć

2024-07-30 13:59 aktualizacja: 2024-07-30, 14:22
Angelika Szymańska. Fot. PAP/	Adam Warżawa
Angelika Szymańska. Fot. PAP/ Adam Warżawa
"Angelika dała się zaskoczyć rywalce. Później było jej bardzo trudno odrobić straty. Jej styl walki jest łatwy do przewidzenia" - powiedział PAP dwukrotny mistrz olimpijski w judo Waldemar Legień, oceniając porażkę Szymańskiej w Paryżu z Meksykanką Priscą Acalaraz Aviti w 2. rundzie kat. 63 kg.

"Nie widziałem akcji Meksykanki, bo akurat przede mną stanął francuski kibic. Zobaczyłem tylko punktację, że to było waza-ari. Obie zawodniczki mają podobny styl walki. Po stracie punktu były jeszcze trzy minuty walki, ale Angelice trudno było to nadrobić" - ocenił prosto z hali Champ-de-Mars Arena Waldemar Legień attache olimpijski polskiej ekipy.

Legień zauważył, że Szymańska nie dysponuje techniką, którą można łatwo zaskoczyć. Jej ataki nie były zbyt dobrze przygotowane. Jest za to bardzo dobra w parterze, podobnie jak Meksykanka, która dzięki temu wygrała swoją pierwszą walkę w imprezie.

"Turniej judo w Paryżu obfituje w niespodzianki. We wczesnej fazie rywalizacji poszczególnych wag przegrały przecież utytułowana Japonka Uta Abe (52 kg) czy mistrzyni olimpijska Kosowianka Nora Gjakova (57 kg)" - dodał.

Złoty medalista olimpijski z Seulu i Barcelony przyznał, że przegrana Szymańskiej nie dodała "wiatru w żagle" pozostałej polskiej dwójce judoków. Piotr Kuczera (100 kg) i Beata Pacut- Kłoczko na tatami wystąpią w czwartek.

Legień stara się zobaczyć jak najwięcej podczas olimpijskiej rywalizacji. Z oczywistych względów preferuje starty biało-czerwonych. Stąd wybór kibicowania szablistkom w turnieju drużynowym.

autor: Marek Skorupski (PAP)

gn/