"Na wniosek ministra Jakuba Jaworowskiego (ministra aktywów państwowych - PAP) premier odwołał wiceministra Jacka Bartmińskiego z zajmowanego stanowiska" - poinformował w piątek na platformie X Grabiec.
Jak wcześniej oświadczył sam Bartmiński, że jego odwołanie jest spowodowane dokonaną przez premiera oceną działania rady nadzorczej jednej z nadzorowanych spółek. "Zgodnie z polskim prawem formalny wpływ właściciela na radę nadzorczą spółki ogranicza się do powoływania jej członków, dlatego w przypadku LOT-u, wobec zmiany nadzorującego ministra, wyraziłem wobec rady nadzorczej oczekiwanie powstrzymania się w tym przejściowym okresie od podejmowania ważnych decyzji, w tym decyzji kadrowych" - stwierdził.
"Zostałem jednak poinformowany, że decyzja niezależnego organu spółki została podjęta w oparciu o analizę informacji uzyskanych przez Komitet Audytu i złożony w sierpniu br. do MAP raport. Znając treść tego raportu rozumiem uzasadnienie decyzji rady i nie uważam jej za bulwersującą. Uważam jednak, że została ona podjęta w niewłaściwym czasie, co magio spowodować wrażenie napięć w koalicji rządowej" - oświadczył Bartmiński.
— Jacek Bartmiński (@JBartminski) November 29, 2024
We wtorek rada nadzorcza PLL LOT odwołała ze stanowiska prezesa Michała Fijoła, motywując to wynikami postępowań audytowych.
Głównym akcjonariuszem PLL LOT jest Skarb Państwa, który ma 69,3 proc. udziałów w spółce. Drugim akcjonariuszem (30,7 proc.) jest Polska Grupa Lotnicza (PGL), należąca w 100 proc. do Skarbu Państwa.
W środę, na mocy odpowiedniego rozporządzenia nadzór właścicielski nad Polską Grupą Lotniczą oraz PLL LOT został przeniesiony z Ministerstwa Aktywów Państwowych do Ministerstwa Infrastruktury. Tego samego dnia minister aktywów Jakub Jaworowski ocenił, że sprawa odwołania prezesa Fijoła jest bulwersująca i zadeklarował, że będzie współpracował z ministrem infrastruktury w celu jej wyjaśnienia.
W czwartek minister infrastruktury Dariusz Klimczak oświadczył, że prawnicy przeanalizują, czy doszło do skutecznego odwołania prezesa LOT-u.
"Formuła udziału przedstawiciela Polski 2050 w kierowaniu MAP wyczerpała się. Wyłączenie się przez Polskę 2050 z nadzorowania państwowych spółek, wobec braku zgody na ich odpartyjnienie, nie oznacza końca koalicji. Polska 2050 nadal będzie dążyć do pełnej realizacji umowy koalicyjnej z 15 października 2023 r." - powiedział Bartmiński dziennikarzom w piątek po południu.(PAP)
wkr/ ewes/ drag/ ep/