Właściciel Tesli i platformy X w poniedziałek w Krakowie wziął udział w dyskusji z amerykańskim konserwatywnym publicystą Benem Shapiro na temat antysemityzmu w internecie. Był to jeden z punktów programu wydarzeń, organizowanych pod auspicjami Europejskiego Stowarzyszenia Żydów (EJA), z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu, który przypada 27 stycznia.
"Cieszę się z obecności pana Elona Muska, bo przyciągnął uwagę mediów, przyciągnął uwagę mediów nie tylko na Holokaust – co jest niezwykle ważne w historii świata, Europy; ale przyciągnął uwagę na populizm, ksenofobię, antysemityzm, rasizm i inne przejawy nienawiści człowieka do człowieka" – ocenił po dyskusji wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna.
Polityk zabrał na spotkanie 13-letnią córkę Aurelię, ponieważ – jak zaznaczył – należy pamiętać o "strasznych wydarzeniach, nazizmie, Auschwitz-Birkenau". Wiceszef MSZ chciałby, aby przyszłe pokolenia rozumiały historię, odpowiedzialność za państwo i były odporne na przekłamania.
Zdaniem wiceministra, poniedziałkowe wypowiedzi Muska były bardzo dojrzałe i dobrze, że padły w Polsce, która – jak mówił Szejna – jest symbolem. "Bo tu trzeba o takich sprawach mówić, bo tu zamordowano Żydów, Polaków, Polaków, którzy byli Żydami i wiele innych mniejszości i narodowych, i seksualnych i wielu innych, którzy myśleli inaczej niż miało być to zgodne z ideologią nazistowskich Niemiec" – wyliczył wiceszef MSZ podkreślając wkład Muska dla "sprawiedliwego, niewykluczającego społeczeństwa".
Szejna zwrócił uwagę na słowa milionera o tym, że nikt nie może być wykluczony z dostępu do informacji, których coraz powszechniejszym źródłem są media społecznościowe. "Taka deklaracja ze strony Elona Muska jest dla mnie nadzieją, że w Polsce, na świecie, informacjami nie będzie rządziła propaganda w stylu Putina, tylko dostęp do informacji, dostęp do wypowiedzi i uczciwości" – podkreślił PAP wiceminister.
Polityk w rozmowie z dziennikarzami zaznaczył, że celem jego wizyty w Krakowie i Oświęcimiu jest upamiętnienie ofiar Holokaustu, a nie obecność Muska. Jak wskazał, jest – podobnie jak Musk – gościem Europejskiego Stowarzyszenia Żydów.
"Ogromne wydarzenie, krok do przodu, ale przede wszystkim pochylenie się przed ofiarami najstraszniejszej wojny w historii świata, Europy, Polski. Never again" – skomentował polityk wizytę urodzonego w RPA przedsiębiorcy.
Na pytanie, czy przejawy antysemityzmu nasiliły się po październiku ubiegłego roku (atak palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas na Izrael) ocenił, że zawsze były mocne w Europie i służyły skrajnym ugrupowaniom. "Musimy dać temu stanowczy opór" – podkreślił wiceminister dodając, że temu służą m.in. wydarzenia organizowane przez EJA.
Elon Musk przyleciał do Krakowa w niedzielę wieczorem. Przed dyskusją w Krakowie odwiedził teren byłego niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz-Birkenau - pierwotnie wizyta w Oświęcimiu planowana była na wtorek.
Agencja Bloomberg zapowiadając wizytę milionera w Polsce przypomniała, że w jesieni ub. r. wstępnie zgodził się odwiedzić były obóz podczas dyskusji na żywo z szefem EJA rabinem Menachemem Margolinem. Musk mierzył się wówczas z oskarżeniami o antysemityzm, gdyż zgodził się z anonimowym użytkownikiem platformy X twierdzącym, że społeczności żydowskie promują "nienawiść przeciwko białym" i odpowiadają za sprowadzanie "hord mniejszości, które zalewają kraj".
Wpis ten potępił Biały Dom, a szereg dużych reklamodawców, w tym m.in. koncern Disneya, ogłosiło bojkot platformy. Musk przyznał później, że jego wypowiedź była "jedną z najgłupszych rzeczy", jaką zrobił.(PAP)
Autorka: Beata Kołodziej
kgr/