Wiceprezes NBP w "Financial Times": próba usunięcia Glapińskiego niebezpiecznym precedensem

2023-12-04 12:31 aktualizacja: 2023-12-04, 12:32
Adam Glapiński, fot. PAP/Tytus Żmijewski
Adam Glapiński, fot. PAP/Tytus Żmijewski
Próba usunięcia prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego przez Donalda Tuska zagroziłaby niezależności banków centralnych w całej Unii Europejskiej - podkreśliła w rozmowie z "Financial Times" wiceprezes NBP Marta Kightley.

"Financial Times" pisze, że NBP zwrócił się o wsparcie Europejskiego Banku Centralnego w związku z planami prawdopodobnego przyszłego premiera Donalda Tuska, który chce, by działaniami Adama Glapińskiego zajął się Trybunał Stanu, co by skutkowało jego zawieszeniem w roli prezesa na czas dochodzenia. Jak wyjaśnia gazeta, Tusk zarzuca Glapińskiemu działanie w interesie Prawa i Sprawiedliwości, m.in. poprzez dużą obniżkę stóp procentowych krótko przed październikowymi wyborami parlamentarnymi.

"Jesteśmy w kontakcie z EBC i dyskutujemy z nimi temat zawieszenia. Atak na niezależność (NBP) może stanowić precedens i osłabić ESBC jako całość" - powiedziała Kightley. Jak wyjaśnia "FT", Polska znajduje się poza strefą euro, ale EBC jest odpowiedzialny za nadzorowanie Europejskiego Systemu Banków Centralnych, który określa zasady działania wszystkich banków centralnych w UE. EBC potwierdził, że otrzymał list od NBP, ale nie odniósł się do jego treści. Nie zrobiła tego też Kightley.

Powiedziała ona jednak, że jeśli Trybunał Stanu zawiesi Glapińskiego, "zostanie złożona skarga do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, ponieważ zawieszenie to naruszyłoby traktat o funkcjonowaniu UE oraz statuty ESBC i EBC".

"Bankierzy centralni są pod publiczną obserwacją i często są nawet werbalnie atakowani, ale nie znam innego przypadku, w którym prezes byłby straszony przez polityków, że zostanie zawieszony bez uzasadnionego powodu, nie naruszywszy ani konstytucji, ani żadnego prawa" - podkreśliła wiceprezes NBP.

"FT" przypomina, że w 2022 r. Glapiński został wybrany na drugą sześcioletnią kadencję i wyjaśnia, że zasady EBC stanowią, iż prezes krajowego banku centralnego w UE może zostać odwołany tylko "jeśli nie spełnia już warunków wymaganych do wykonywania swoich obowiązków lub jeśli jest winny poważnego uchybienia". EBC może interweniować, wydając niewiążącą opinię na temat tego, czy ruch mający na celu usunięcie prezesa w dowolnym państwie członkowskim UE jest zgodny z prawem.

Kightley broniła też decyzji o zakupie obligacji rządowych i obniżce stóp procentowych. "Nasze zakupy (obligacji) były prowadzone na rynku wtórnym, więc nie doszło do naruszenia niezależności ani monetyzacji długu, ponieważ bank centralny nie kupował bezpośrednio długu rządowego" - wyjaśniła, odnosząc się do pierwszej z tych kwestii. Natomiast w sprawie obniżki stóp powiedziała: "Myślę, że czasami taki zdecydowany ruch może być lepszy niż rozłożenie w czasie".

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

jos/