Szef MSZ wyraził na konferencji prasowej wyraził nadzieję, że w związku z objęciem przez Polskę prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, "wiele się dokona, jeśli chodzi o proces akcesyjny naszych partnerów".
Wspomniał w związku z tym o otwarciu dla Ukrainy i Mołdawii klastra spraw fundamentalnych, co ma mieć miejsce w czasie polskiej prezydencji. Szef MSZ podkreślił, że polityka rozszerzania UE jest "niezwykle ważnym narzędziem konsolidacji i promowania zarówno pokoju, jak i praworządności w Europie".
Sikorski stwierdził, że synchronizacja polityki państwa z wartościami Unii Europejskiej jest "absolutnie kluczowa, szczególnie że członkostwo w UE jest wyborem, a nie przymusem". Zaznaczył, że gdy ktoś decyduje się na członkostwo w Unii, musi przystać na wspólne wartości i zasady.
"Obserwujemy ostatnio negatywne trendy w polityce rozszerzenia i musimy wraz z Unią Europejską i zainteresowanymi krajami członkowskimi temu przeciwdziałać" - podkreślił szef MSZ.
Wyraził zmartwienie kryzysem politycznym w Gruzji po wyborach parlamentarnych w październiku ub.r. oraz decyzją władz gruzińskich dotyczącą zamrożenia procesu akcesji do UE. Sikorski zaznaczył, że Polska będzie wspierała komisarz Kos w planie przyspieszenia wysiłków akcesyjnych.
Unijna komisarz podkreśliła ponadto, że jednym z kluczowych tematów podczas prezydencji Polski jest bezpieczeństwo. UE - powiedziała Kos - musi "wrócić do korzeni".
"U jej podstaw leżały takie idee jak pokój, wolność, dobrobyt, ale oczywiście też bezpieczeństwo i stabilność" - podkreśliła.
"Dlatego polityka rozszerzeniowa Unii Europejskiej uważam, że jest jedną z najbardziej udanych wśród kierunków polityki zagranicznej UE" - dodała Kos. (PAP)
kos/ nl/ mok/ mar/