Władysław Teofil Bartoszewski o zachowaniu Brauna: ta sytuacja jest bardzo szkodliwa dla obrazu naszego kraju na świecie

Poseł PSL-TD Władysław Teofil Bartoszewski uczestniczył w Chanuce w Sejmie.

Opowiedział PAP, że w trakcie Chanukowej kolacji poszedł na posiedzenie klubu. "Kiedy wróciłem, widziałem, że coś się dzieje, a moja koleżanka sfilmowała to telefonem i pokazała mi, jak poseł Braun spryskuje gaśnicą świece i twarz kobiety, która stała obok świecznika" - relacjonował. "Moja koleżanka była mocno poruszona, bo kobieta, która stała przy menorze została odepchnięta".

Jego zdaniem, "to tak jakby ktoś desakrował krzyż". "Pan Braun uważałby, że desakrowanie krzyża czy świecy na ołtarzu to zbrodnie, a desakrowanie menory jest w porządku?" - powiedział.

Braun powiedział, że "Konstytucja zapewnia wolność religijną i nikt nie każe nikomu być religijnym, ale nie wolno tego zakazać". Zwrócił uwagę, że "wczoraj w Pałacu Prezydenckim prezydent Andrzej Duda odpalił chanukowe świece".

W ocenie posła PSL ta sytuacja jest bardzo szkodliwa dla naszego obrazu na świecie. "Ta sytuacja pokazuje nas jako wściekłych, antyreligijnych, antysemitów" - dodał. Jego zdaniem, "w Konstytucji jest prawo do swobody religijnej i nie jest sprecyzowane, że to ma być wyłącznie katolicyzm albo protestantyzm albo prawosławie albo islam albo judaizm". "Wszyscy mają prawo do funkcjonowania w tym kraju i ta Chanuka odbyła się na zaproszenie Sejmu, a Sejm reprezentuje pan marszałek Szymon Hołownia, a nie poseł Braun" - ocenił. (PAP)

Autor: Olga Łozińska

ep/