Wzrost napięcia na linii USA-Iran. Szef MSZ Turcji ostrzega

2024-02-04 21:03 aktualizacja: 2024-02-05, 07:20
W odpowiedzi na atak na amerykańską bazę w Jordanii Waszyngton ostrzelał powiązane z Iranem cele w Syrii i Iraku. Fot. PAP/EPA/ALI BALLI (zdjęcie ilustracyjne)
W odpowiedzi na atak na amerykańską bazę w Jordanii Waszyngton ostrzelał powiązane z Iranem cele w Syrii i Iraku. Fot. PAP/EPA/ALI BALLI (zdjęcie ilustracyjne)
Ekspansja napięć i walk musi zostać powstrzymana; stoimy w obliczu jeszcze większej eskalacji na Bliskim Wschodzie - powiedział w niedzielę Hakan Fidan, minister spraw zagranicznych Turcji, cytowany przez agencję Anadolu.

Polityk skomentował ostatni wzrost napięć na linii USA-Iran. W odpowiedzi na atak na amerykańską bazę w Jordanii Waszyngton ostrzelał powiązane z Iranem cele w Syrii i Iraku. Teheran określił naloty jako "naruszeniem suwerenności tych państw" i "strategiczny błąd, który spowoduje nasilenie napięć i niestabilność w regionie".

"Gdy igrasz z ogniem, w każdym momencie może się on zmienić w niemożliwą do opanowania pożogę" - ostrzegł Fidan. Dodał, że Turcja pozostaje w stałym kontakcie zarówno z USA, jak i partnerami w regionie.

Komentując wojnę w Strefie Gazy zaznaczył, że "Izrael poczuje się bezpiecznie, gdy porzuci opowiadane społeczności międzynarodowej kłamstwa i przystanie na utworzenie wolnej Palestyny".

Szef tureckiej dyplomacji przypomniał, że "kiedy wspomina rozwiązanie dwupaństwowe, podkreśla gotowość wprowadzenia mechanizmu gwarancji", w którym za bezpieczeństwo niepodległej Palestyny odpowiadałaby m.in. Ankara. (PAP)

gn/