Mężczyzna został aresztowany, może mu grozić nawet kara dożywocia – podała we wtorek Komenda Miejska Policji w Katowicach. 52-latka zatrzymali mundurowi z I komisariatu, wezwani do mieszkania w centrum Katowic, gdzie doszło do ataku na 19-latka. "Tylko dzięki szybkiej reakcji chłopaka, który zasłonił się krzesłem, nie doszło do tragedii” - opisywali policjanci.
W chwili zatrzymania 52-latek miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Na miejscu pracowali policyjni technicy i grupa dochodzeniowo-śledcza. Prowadzący tę sprawę policjanci ustalili, że atak na syna nie był jedynym popełnionym przez zatrzymanego przestępstwem. Miał również znęcać się psychicznie i fizycznie nad 49-letnia żoną i synem, a także grozić 27-letniej córce pozbawieniem życia. Takie właśnie zarzuty usłyszał.
Sąd, po przesłuchaniu podejrzanego, na wniosek Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ, wydał postanowienie o aresztowaniu podejrzanego na 2 miesiące. Za usiłowanie zabójstwa może mu grozić dożywocie.(PAP)
ał/