Zabezpieczono telefon należący do zamordowanego syna Grzegorza Borysa

2023-11-10 12:45 aktualizacja: 2023-11-10, 22:44
Gdynia. Znicze przed domem zamordowanego 6-letniego 6 Aleksandra. Fot. PAP/Adam Warżawa
Gdynia. Znicze przed domem zamordowanego 6-letniego 6 Aleksandra. Fot. PAP/Adam Warżawa
Prokuratura zabezpieczyła telefon należący do zamordowanego syna Grzegorza Borysa - potwierdziła prokuratura. Śledztwo w sprawie śmierci podczas poszukiwań 44-letniego żołnierza strażaka-nurka Bartosza Błyskala przejęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.

Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk potwierdziła PAP, że podczas poszukiwań 44-letniego Grzegorza Borysa śledczy zabezpieczyli telefon syna, który został znaleziony martwy w mieszkaniu w Gdyni Fikakowie 20 października br.

"Na tę chwilę nie udzielamy więcej szczegółów w tej sprawie" - dodała Wawryniuk. Wcześniej w trakcie poszukiwań Grzegorza Borysa pojawiały się w mediach nieoficjalne informacje, że podczas poszukiwań w okolicach zbiornika Lepusz w Gdyni znaleziono plecak z telefonem zamordowanego 6-letniego Aleksandra.

Dzisiaj Radio Zet podało, że płetwonurek Bartosz Błyskal, który zmarł tragicznie 1 listopada w trakcie poszukiwań Grzegorza Borysa, mógł wzywać pomoc, jedynie szarpiąc za tzw. kablolinę, a centrala łączności podwodnej wykorzystywana w takich sytuacjach była zepsuta i od kilku tygodni znajdowała się w naprawie.

Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Gdańska, do której należał 27-letni płetwonurek Bartosz Błyskal, otrzymała polecenie od komendy wojewódzkiej straży pożarnej, by na wniosek policji po raz kolejny przeszukać zbiornik Lepusz.

Oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku Jacek Jakóbczyk powiedział PAP, że podczas poszukiwań Borysa nurek mógł kontaktować się za pomocą kablolinki, ale to śledztwo ma sprawdzić, czy w zbiorniku, gdzie były prowadzone poszukiwania taka łączność była wystarczająca.

"Czekamy na ustalenia prokuratury w sprawie śmierci nurka" - dodał Jakóbczyk.

Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk powiedziała PAP w piątek, że śledztwo ws. śmierci podczas poszukiwań Borysa nurka-strażaka strażaka-nurka Bartosza Błyskala przejęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.

Ciało Grzegorza Borysa wyłowiono w poniedziałek, 6 października ze zbiornika wodnego Lepusz w Gdyni.

Bezpośrednią przyczyną śmierci Grzegorza Borysa było utonięcie - poinformowała we wtorek, po sekcji, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk. Podała, że na ciele zmarłego ujawniono rany cięte oraz dwie rany od postrzału z broni pneumatycznej.

Mężczyzna był poszukiwany przez służby od 20 października, kiedy w jego mieszkaniu znaleziono ciało 6-letniego syna. (PAP)

Autor: Krzysztof Wójcik

jc/