Zakaz korzystania ze smartfonów w szkołach. Hołownia zapowiada
Kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta, marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział w poniedziałek w Krakowie, że jeśli zostanie prezydentem, zrobi wszystko, żeby zakazać używania smartfonów w podstawówkach. Jak dodał, powinien też zostać powołany instytut higieny cyfrowej.

Hołownia na konferencji prasowej na Rynku Głównym w Krakowie mówił m.in. o bezpieczeństwie dzieci w internecie, wskazując na zagrożenie przemocą.
Zadeklarował, że jako głowa państwa będzie robił wszystko, żeby zakazać korzystania ze smartfonów w podstawówkach. "To się musi wreszcie stać. Smartfony powinny być dostępne dla dzieci dopiero, kiedy skończą swoje szkolne zajęcia, jeżeli oczywiście jest taka wola rodziców" - powiedział Hołownia i wskazywał na inne kraje europejskie, które zdecydowały się wprowadzić takie ograniczenia. "Oczywiście będzie to wymagało też zmiany praw nauczycieli, tak żeby mogli ten zakaz egzekwować" - podkreślił.
Kandydat przytoczył dane, zgodnie z którymi dziecko w Polsce odblokowuje telefon średnio ok. 100 razy dziennie, a prawie 60 proc. dzieci od 8 do 12 roku życia doświadczyło przemocy w sieci ze strony rówieśników lub innych osób, natomiast średni wiek kontaktu młodego człowieka z pornografią to 11 lat.
Instytut higieny cyfrowej
Zdaniem marszałka Sejmu, w Polsce powinien zostać powołany instytut higieny cyfrowej. "To jest też wymóg naszych czasów, coraz bardziej palący. Będę rzecznikiem powołania takiego właśnie instytutu, który będzie dbał o to, żebyśmy nie pozabijali się przez to, że mamy dostęp do smartfonów, sieci społecznościowych, wszystkich tych nowoczesnych technologii" - mówił kandydat. Jak wyjaśnił, chodziłoby m.in. o zwiększanie świadomości na temat konsekwencji zdrowotnych wynikających z nieustannego korzystania z telefonów.
Warsztat dla przyszłych rodziców
Według Hołowni, rodzice spodziewający się dziecka powinni dostać dodatkowy dzień wolny, który mogliby poświęcić na szkolenie poświęcone higienie cyfrowej. Na takich warsztatach przyszli rodzice mogliby dowiedzieć się - jak mówił Hołownia - m.in., kiedy pozwolić dziecku na korzystanie ze smartfona, mediów społecznościowych, gier online i w jakim wymiarze czasu.
"Ktoś nas musi tego nauczyć i państwo musi rodziców w tym wesprzeć, tak żeby jak najlepiej spełniali swoją funkcję" - podkreślił marszałek Sejmu. Przypomniał, że zamierza złożyć projekt ustawy w tej sprawie. (PAP)
juka/ mrr/ pap/