Do tej pory znaliśmy Bridget Jones jako nieco niezdarną, poszukującą miłości singielkę, porywającą tłumy kobietę, w końcu żoną i matkę. Ciekawe, jaki etap jej życia zostanie zobrazowany w kolejnej części filmu. Bo o tym, że film powstanie, mówiło się już od pewnego czasu, nie było jednak pewne, kiedy. Ale i te wątpliwości rozwiało „Mail on Sunday”. Zgodnie z informacjami, do których dotarła gazeta, zdjęcia do czwartej części filmu rozpoczną się w maju.
„Bridget wraca i wkrótce przejmie Londyn. Już trwają prace i przygotowania do produkcji. Wcześniej dało się wyczuć pewną niepewność, czy film powstanie, ale teraz, co do tego, nie ma wątpliwości. Sama Renee jest bardzo podekscytowana powrotem Bridget. Bardzo lubi tę postać” – powiedział informator w rozmowie dziennikiem. Oczekuje się, że obok Renee Zellweger w filmie nie zabraknie także towarzyszących jej od początku Colina Firtha i Hugh Granta.
W ubiegłym roku produkcja była poważnie zagrożona. W związku ze strajkami scenarzystów i aktorów, konieczne było zawieszenie wszystkich planów i nie było pewne, czy ponownie uda się zgrać ekipę. Jak donosił wówczas „The Sun”, odtwórczyni głównej roli dysponowała wąskim okienkiem czasowym między innymi zobowiązaniami, w którym była gotowa poświęcić się roli Bridget. (PAP Life)
ep/