Do ostatniego, podwójnie punktowanego wyścigu tzw. medalowego z udziałem 10 czołowych załóg Polacy przystąpili z piątej pozycji, mając nawet szansę na tytuł mistrzowski. Wywalczyli w nim piątą lokatę i ostatecznie sklasyfikowani zostali na piątym miejscu.
W tej klasie rozstrzygnięcia miały zapaść w czwartek, ale z powodu nieodpowiednich warunków wietrznych wyścig medalowy został dwa razy przerwany, a następnie przełożony na piątek. Było to z pewnością na rękę Buksakowi i Wierzbickiemu, którzy po słabych startach płynęli pod koniec stawki.
W ostatnim wyścigu sędziowie uznali, że miał miejsce falstart, jednak w takim przypadku nie wskazuje się konkretnej załogi. Biało-czerwoni nie podjęli ryzyka i razem z Irlandczykami Robertem Dicksonem i Seanem Waddilove oraz Urugwajczykami Hernanen Umpierre i Fernando Dizem zdecydowali się wrócić na start – w ten sposób naprawia się ten błąd.
Takie manewru nie wykonali natomiast żeglujący z przodu Chorwaci, bracia Sime i Mihovil Fantela, którzy zostali zdyskwalifikowani i zajęli ostatnią lokatę.
Polacy płynęli na początku na ostatniej pozycji, ale na trasie, a także dzięki skutecznemu finiszowi, zdołali wyprzedzić cztery ekipy.
Wyścig medalowy był popisem Hiszpanów, którzy z dużą przewagą okazali się w nim najlepsi. Drugie miejsce zajęli Holendrzy Bart Lambriex i Floris van de Werken, co dało im awans z 10. pozycji na szóstą.
Trzeci linię mety przekroczyli Isaac McHardie i William McKenzie z Nowej Zelandii, co zapewniło im srebrny medal. Czwarta lokata przypadła Amerykanom Ianowi Barrowsowi i Hansowi Henkenowi, którzy stanęli na najniższym stopniu podium. Tuż za nim w klasyfikacji generalnej znaleźli się Irlandczycy, którzy przed wyścigiem medalowym byli drudzy.
To najwyższe miejsce wywalczone przez Polaków w tej klasie na igrzyskach – do tej pory była to ósma pozycja, którą w 2016 roku w Rio de Janeiro zajęli Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (obaj AZS AWFiS Gdańsk).
Polacy ścigają się we Francji w ośmiu klasach, zabrakło ich jedynie w mieszanej klasie 470 oraz w katamaranach Nacra 17. Trzy lata temu na poprzednich igrzyskach w Tokio wystąpiła tylko Aleksandra Melzacka (YKP Gdynia) – z inną załogantką Kingą Łobodą (AZS AWFiS Gdańsk) była 15. w klasie 49erFX.
W Marsylii w 10 konkurencjach rywalizuje 330 zawodników (po raz drugi w równej liczbie kobiet i mężczyzn) z 65 krajów.(PAP)
ał/