Zełenski o ultimatach Rosji: nic nowego, musimy robić swoje i wzmocnić armię
Ukraina musi nadal pracować nad wzmocnieniem własnej obrony, jednocześnie rozważając możliwości dyplomatycznego zakończenia wojny mimo ultimatów stawianych przez Rosję – powiedział w poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w Kijowie na wspólnej konferencji prasowej z zagranicznymi liderami.

"Te same słowa (z Rosji) słyszymy co tydzień. Nic nowego. Trzeba robić swoje. Trzeba się wzmacniać. Zwiększać zrozumienie tego, co możemy zrobić w Europie. Zwiększać produkcję. Wzmacniać naszą armię. Oczywiście, negocjować z partnerami (...) w sprawie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. I być gotowym na wszystko" – zaznaczył Zełenski na konferencji poświęconej trzeciej rocznicy wojny z Rosją.
Prezydent podkreślił, że nie należy odrzucać możliwości, które mogą pojawić się na drodze dyplomatycznej. "Ale bez naruszania konstytucji naszego państwa i bez łamania interesów Ukraińców oraz wszystkich Europejczyków. (...) Niezależnie od tego, jakie ultimata będą padać z terytorium Rosji, róbmy swoje. Wydaje mi się, że dopóki mamy tak silnych partnerów, nie jesteśmy sami w tej walce" – podkreślił Zełenski.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oświadczyła, że jest zachwycona tempem i jakością reform, które Ukraina przeprowadza w bardzo trudnych warunkach. "Obserwuję teraz bardzo wyraźnie procesy przystąpienia Ukrainy do UE. Jestem pod ogromnym wrażeniem szybkości i jakości, z jaką Ukraina wdraża reformy na drodze do przystąpienia do UE, podejmując te kroki, a są to bardzo trudne kroki" - zauważyła von der Leyen.
"Walcząc w tej wojnie o przetrwanie, to, co robicie, jest niezwykle imponujące. To przykład wysokiej jakości i szybkich rezultatów, które są godne naśladowania" - dodała przewodnicząca KE.
"Jeśli Ukraina będzie postępować w tym tempie, wejdzie do Unii Europejskiej nawet wcześniej niż w 2030 roku. Więc pracujmy i utrzymujmy tempo (...). Zauważamy niezwykły postęp Ukrainy. Ukraina pisze nowy podręcznik o tym, jak przeprowadzać reformy w czasie wojny" - wyjaśniła von der Leyen.
Prezydent Litwy Gitanas Nauseda zwrócił uwagę, że Ukraina wykazuje znaczące rezultaty w przygotowaniach do rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych z Unią Europejską. Podkreślił, że uważa rok 2030 za realistyczną datę jej przystąpienia do UE.
"Jeśli mówimy o członkostwie w NATO, to zdajemy sobie sprawę, że nie wszystko jest w naszych rękach. Tutaj decyzja zależy od decyzji innych sojuszników. Ale członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej jest w rękach członków Unii Europejskiej i oczywiście w rękach Ukrainy. A Ukraińcy wykonują obecnie niezrównaną pracę, nawet w tych bardzo trudnych okolicznościach. Mam więc nadzieję, że jest to realistyczna data. Ambitna, ale realistyczna" - powiadomił Nauseda.
Na forum "Wspieraj Ukrainę", po którym odbyła się konferencja prasowa, prezydent Litwy zaproponował przyjęcie Ukrainy do UE 1 stycznia 2030 roku i rozpoczęcie z nią negocjacji akcesyjnych w ciągu najbliższych kilku tygodni. "Przyspieszmy przystąpienie Ukrainy do Unii Europejskiej" – zaakcentował.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
ira/ kar/ ał/